Po co ta kłótnia. Z TS jest tak, że są szczęściarze np. tacy jak ja że trafią na lepszy egzemplarz i im się nie sypie. Bywają tacy, którym sypie się któryś z kolei. Nie są to najlepsze konstrukcje, ale w historii motoryzacji najczęściej takie bywały, rzadko zdarzały się za to pancerne. Dziwi mnie też trochę to, że mowa tu o autach kilkunastoletnich, a wymagania stawiane są jak przed ledwo dotartymi. Wiadomo, że na forach głównie wypowiadają się Ci ,którzy mają awarię i szukają pomocy stąd tworzy się często obraz wielkiej awaryjności. Jak ktoś jeździ i mu się nie psuje to nie zakłada tematu w stylu " mój TS jeździ i się nie psuje pomocy". Dodam jeszcze że TS lepiej spisuje się w GTV Spiderach pewnie dla tego, że te auta nie były/ nie są najczęściej eksploatowane w zimie. Zima nie służy tym sinikom. Myślę, że chodzi tu o zimny gęsty olej, który nie dospmarowuje w pierwszych minutach silnika
Temat podobny, i chyba nie jest tak źle. Link
http://www.forum.alfaholicy.org/porady_przy_zakupie/119388-czy_warto_kupowac_tsa_z_ponad_200tys_km_przebiegu. html