Witam, mam na imię Mateusz, pochodzę z woj. Podkarpackiego, mam 22 lata. Pracuję w branży IT (Internet radiowy), a jednocześnie rozpoczynam w tym roku studia niestacjonarne także w kierunku informatycznym. Prawo jazdy posiadam od 2012 roku. Na co dzień użytkuję takie samochody jak Seat Cordoba Vario(niestety ostatnio pewna pani zajęta telefonowaniem i podziwianiem krajobrazu przemodelowała tył w seacie, a przód nie chciał być gorszy i zaczepił Passata w zderzak) czy Fiat Doblo(stylowo bo z drabiną:-) i niezniszczalne). Lubie dział motoryzacji i chętnie czytam nowinki, nowości czy oglądam programy o motoryzacji. Niestety moja wiedza na temat mechaniki samochodowej jest mała. Posiadam niewielki warsztacik na własne potrzeby, niestety brak w nim kanału czy też najazdów.
a teraz to co na tym forum najważniejsze, czyli o Alfie ;-)
Alfa Romeo 156
Rok prod: 1998
Silnik: 2.0 TS z instalacją LPI Vaillo
Kolor: Czarny
Wyposażenie: Alufelgi, 2x el.szyby, el. lusterka, tapicerka welurowa, LPI
Samochód posiadam od niedługiego czasu. Jest ewidentnie zmęczony życiem, poprzedni właściciel widocznie nie bardzo dbał o ten samochód. W środku był totalny syf, błoto, śmieci, zabrudzona tapicerka itd. Samochód prawdopodobnie uczestniczył kiedyś w stłuczce bądź wypadku.
Jest to mój pierwszy samochód, wymaga poświęcenia czasu, ma sporo wad i trochę usterek: falujące obroty na biegu jałowym (wolne obroty) podczas pracy na gazie, lubi poszarpać podczas jazdy na gazie na obrotach w granicy 2000/2100, podczas wrzucania 3 biegu słychać niewielki zgrzyt (nie zawsze, czasami uda się wrzucić bieg bez problemu), klocki hamulcowe z tyłu do wymiany na już, pasuje zmienić olej w silniku, prawdopodobnie zamiast płynu chłodniczego wlana jest woda - to także do wymiany, opony do zmiany, uszkodzony przełącznik PB/LPI, prawdopodobnie brak anteny do radia, dziurawy tłumik, słabe lampy z przodu i 'rozjechane' światła, wkręcone tylko 4 szpilki na koło (w 3 kołach dokręciłem już po brakującej szpilce niestety z prawej strony z przodu prawdopodobnie czeka mnie gwintowanie, gdyż śruba obraca się bez końca), powycinane nadkola z przodu(zostawione tylko po części). Powciskane przyciski np od podgrzewania szyby, nieświecące światełka z tyłu nad drzwiami.
Miałem nieco wątpliwości przy zakupie tego samochodu i nie do końca byłem przekonany.. Kupiłem i w ten sam dzień jeszcze naszły mnie ogromne wątpliwości, czy aby na pewno dokonałem dobrego wyboru.. Jednak gdy spojrzę na tą 156 - ma ona w sobie coś co mnie przyciąga do niej. Ładnie się prezentuje z tą felgą.. Ma swój charakter.
Mam nadzieję, że uda mi się doprowadzić moją 156 do stanu w którym da się z przyjemnością użytkować. Myślę, ze będę dosyć często zwracał się z prośbami do Alfaholików o poradę/sugestię/pomoc dlatego prosiłbym o wyrozumiałość. Poniżej zamieszczam klika zdjęć mojej kochanki 156
![]()
![]()
![]()
![]()
Ciekawostka z typu Polak potrafi: Okazało się że w samochodzie był immobilizer o czym poprzedni właściciel zbytnio nie informował.. Po rozebraniu obudowy kierownicy znaleźliśmy tam niespodziankę... cały czerwony kluczyk z pamięcią do immobilizera był przyklejony taśmą izolacyjną do antenki. Ręce opadają, no ale cóż "POLAK POTRAFI", "a będzie Pan zadowolony"...
Coś czuję, że nie rzuciłem się na głęboką wodę... lecz na otwarty ocean.. Jednak mam promyk nadziei, że będzie dobrze.
Jeśli to możliwe prosiłbym (tak wiem jest to nieco niestosowne i przepraszam z góry, ze tak od razu) o pomoc w odnalezieniu problemów i nakierowaniu (o ile to możliwe), podpowiedzeniu co powinienem sprawdzić na początek w związku z usterkami które wymieniłem powyżej.
Dziękuję i pozdrawiam!
![]()