Witam, jestem nowy na tym forum i chciałbym poradzić się odnośnie mojego problemu. Mam alfę od miesiąca, do tej pory nie miałem z nią żadnych problemów (przegląd również bez problemu przeszła). Ostatnio pojechałem nią do Szczecina, zaraz po załączeniu się rezerwy autko zgasło. Odrazu pomyślałem że zabrakło paliwa więc dolałem pół baku i odpaliła. W kolejnym dniu rano nie chciała znów odpalić, ale kręciła. Po kilku godzinach odpaliła ale na mieście znów zgasła. Kolejno znów po paru godzinach odpaliła i po przejechaniu 50 metrów zgasła. Macie jakieś pomysły o co może chodzić? Polecacie jakiś mechaników w Szczecinie?