Witajcie ponownie!
Skoro poradziłem sobie z jednym problemem (miejmy nadzieję) nawiąże do już od dawna istniejącego problemu z klimą. Mianowicie wymieniłem sprężarkę klimatyzacji, jest szczelna, nabita, odgrzybiona etc ale nie działa.... "Mechanik" powiedział mi, że to jakiś bezpiecznik, ale, że ich tam jest sporo i "nie dostali zlecenia na wymianę" nie tknęli sie tego. Obsmarowałem ich, wyładowałem się, nawiasem mówiąc zachowałem się jak burak ale juz mnie poniosło, bo dalej muszę się męczyc przy otwartych szybach.
Macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam.
Tomek