Witam, przez dwa dni padał deszcz a Alfa w tym czasie stała na podwórku. Od tego czasu (nawet po wychnięciu) czujniki cały czas piszczą. Wiem, że zepsuty jest prawy środkowy czujnik. Samochód kupiłem kilka dni temu i poprzedni właściciel uprzedzał, że właśnie ten jest do wymiany. Jednak nie brałem się za to, bo póki nie padało to wszystko działało jak należy i było w porządku. Dzisiaj sprawdziłem, i jak przyłożę dosyć mocno palec do tego właśnie czujnika to przestaje piszczeć. A jak do każdego innego to ciągle piszczy, więc to pewnie jego wina. Ile kosztuje taki czujnik, bo z tego co szukałem to ceny wahają się od około 30 do nawet 80zł. Gdzie można to wymienić? W każdym normalnym warsztacie, czy samemu zamawiać? Sam raczej nie wymienię. Przez cały czas jest ciągły sygnał i na wyświetlaczu 0,0m jakby jakaś przeszkoda była od razu za pojazdem. Po przyciśnięciu tego konkretnego czujnika wszystko ustępuje i znika odległość (są poziome kreski)