I jak bylo w Okluszu?
W Okluszu ani nawet w Olkuszu chyba jeszcze nie miał możliwości być inaczej zapewne podzieliłby się z nami informacjami, szczególnie iż widać, że na forum logował się. Trudno.
Siemka , sorry że dopiero teraz piszę ale nawał pracy
A więc byłem w tym Olkuszu. Autko się prezentuje pięknie . Cudowny kolor i b. ładnie utrzymane felgi . Jedynie kilka białych kropeczek na lakierze od kamyczków w okolicach przodu maski . Opony w dobrym stanie . Środek piękny . Idealna czarna skóra , lewarek nie poprzecierany , boczki drzwi też w nienagannym stanie . Po delikatnym kółku wokół jakiejś tam biedronki stwierdziłem że to auto dla mnieA teraz minusy...Auto z opłatami 13700 do lekkiej negocjacji . Do tego dochodzi rozrząd ( właściciel twierdzi że ma przejechane na obecnym 40 tys.km . Następnie recykling i oleje.... plus ubezpieczenie i przegląd. Robi się większa kwota.Jutro ma do mnie oddzwonić w sprawie sprawdzenia auta gdyż myślał że sobie sprawdzę na miejscu , a ja mu wyskoczyłem z Mogilanami . Generalnie chodzi o to że nie ma ważnych blach ale powiedział że coś wymyśli...( laweta ? )hmmm...chyba tyle w sumie...Jeszcze wczoraj oglądałem tą z mszany dolnej ale to była porażka . Ogólnie wszystko spoko ale cały zderzak porysowany , felgi okropnie zniszczone ( zima ) , lusterko pasażera porysowane , troszkę zniszczony boczek siedzenia kierowcy i kokpit w średnim stanie , opony do wyrzucenia....Plusy : gwarancja na rozrząd ( kompletny faktura 1550 pln ) przejechane około 30 tys. , nowe sprzęgło , akumulator , oc styczeń , przegląd nie wiem , tarcze przód w b.dobrym stanie. Reasumują Alfę kupuj z przypadku , czego nie ukrywał , służy mu jako " środek lokomocji " , czasem przyczepkę podepnie i pojedzie nad morze....Jeśli chodzi o cenę to powiedział że jest w stanie obniżyć cenę minimalnie , broni się rozrządem itd.Jak dla mnie odpada , samochód używany do " przewożenia ziemniaków" .
W PONIEDZIAŁEK miałem jechać do Rybnika z zamiarem kupna tej Alfy...Piękna , prawie idealna, dostałem z 30 fotek dodatkowych na mejla ale dziś Pan oddzwonił i powiedział że sprzedał autko( Chciałem dać linka ale już skasowane ogłoszenie...
Heyka!
Moglbys przyblizyc co do tej z mszany kokpit w srednim stanie? powycierana kierownica, lewarek biegow ? Musze powiedziec ze jest moj cichy typ, i wcale tak zle to nie brzmi jak mowisz.
Serwus ,
kierownica jeszcze spoko ale gałka zmiany biegów brzydka do tego kokpit w sensie przyciski od ogrzewania i wszystko wokół tego takie "zmęczone"....Jestem wzrokowcem i do tego bardzo pedantyczny także nie umiał bym się skupić na jeździe gdybym miał to przed oczami...Umów się i oglądnij , sam ocenisz![]()
Heyka!
Czerwona alfa dalej wisi na necie, co z nia bylo ze nie wzioles skoro taka cudna z pierwszego wrazenia?
szukam cudniejszej![]()
Stan salonowy.. hehehe
http://otomoto.pl/alfa-romeo-147-2-0...C34730345.html
Straciłem parę złotych na sprawdzenie tej Alfy a ten handlarzyk to fałszywy... No dobra , ale od początku...
Pewnego dnia , stwierdziłem że może benzyna to będzie jednak to. Umówiłem się i pojechałem z kolegą rzucić okiem jaki to jest stan salonowy....Dojechaliśmy około godziny 16.00 ( zmrok ) , korki w NH . Komis znajduję się na prywatnej posesji obok rodzinnego domu , a zaraz za nim stodoła , mini warsztat , części opony czyli reasumując zestaw młodego handlarza
Dowiedziałem się że cytuje : "super autko , autko z Włoch , super stan , super autko , autko jest super"
Przyznał że tył lekko uderzony . Poza tym ok. Środek naprawdę zadbany , ładna skóra , kierownica itd. Po przekręceniu kluczyka nim zgasły kontrolki zgasło wszystko . Wg. handlarza padnięty akumulator , gdyż stoi 2 tygodnie ( tak naprawdę ogłoszenie widnieje co najmniej 1.5 miesiąca , ale to szczegół taki) Nie bardzo był chętny podpinać naładowany . Stwierdziłem że może faktycznie , przecież zimno i w ogóle to nie jest lipiec
. Skusiłem się , zaproponowałem mu sprawdzenie autka na następny dzień na godzinę 9.30 .Pobrał za to opatę w wysokości 100 pln ( brak tablic, niczego , tylko laweta )
Tak jak się umawialiśmy zjawił się na ulicy Półłanki 30 ( dobry warsztat , chłopaki się przyłożyli do sprawdzenia ) z około 45 minutowym spóźnieniem....Zaczęli od lakieru...tył konkretnie bity , b.duża różnica w lakierze , maska po gradobicu ( bardzo nie rzuca się w oczy ) i prawe tylne drzwi też konkretnie walone...Po podłączeniu komputera wyskoczyły błędy związane z małym naładowaniem akumulatora....centralny zamek , poduszka , światła itd. Jedynie co poważniejszego wyskoczyło to czujnik sondy Lambda....Nadszedł czas na silnik. Po uruchomieniu go automatycznie zaczął się wydobywać stukot z wewnątrz silnika . Po analizie Panowie stwierdzili że to nie jest żadna uszczelka ani żadna pierdoła tylko sprawa tkwi w wariatorze . Doradzili mi że mogę to wziąść ale musi konkretnie opuścić z ceny albo dalej szukać auta którym na początku będę jeździł a nie stał w warsztacie . Momentalnie temu chłopaczkowi podziękowałem i poprosiłem żeby już jechał do domu z tą Alfą w stanie salonowym . Napisał mi jeszcze wieczorem smsa że cytuje : " Te szumy w rozrządzie to przez pasek ,wystarczyło trochę go popuścić bo był naciągnięty za bardzo , przestałby szumieć po przejechaniu paru kilometrów , a auto stoi...."
Także szkoda było mojego czasu i pieniędzy....Szukania dalszy ciąg. Postaram się wrzucić zdjęcia z błędów.
Popuścić pasek? Handlarze potrafią wymyślać dobre ściemy....