Syczy / głośno chodzi po odpaleniu 1.6 105 km

[Nemiks]

Witam mam pewien problem a natomiast slysze ze po od0aleniu silnika po nocy bad z kilku godzinach stania na mrozie okolo -10 do 0 stopni silnik syczy 2 sek przestsje na 2 sekundy i znow to samo i tak przez jakis czas do poki nie rozgrzeje sie do jakies temp potem wszystko cichnie i pracuje dobrze. Jak bym mogl prosic o p9dpowiedz co to a moze tak ma byc. Dzwiek to tak jakby woda parowala z czegos goracego badz cos o cos ocieralo po chwili przestaje i znow ...

Silnik 1.6 ts 105 km 120 tys przebiegu instalacja gazowa.

[Mongoose]

No szczerze mówiąc to nie wiele się dowiemy z tego opisu, musiałby byc filmik, konkretniej skad to leci, posluchac, a najlepiej podjechac do mechnika, obok siebie masz naszego forumowego w Będzinie bodajze...

[Nemiks]

Hmm mam nagrany filmik z dzwiekiem :p a co do tego mechanika to nie ma jak bo to tylko na zimnym silniku :/ a nie za bardzo mam kiedy zostawic auto na noc ale jsk bede zmuszony to pomysle :p

[szejker]

Też mam takie syczenie, tylko na zimnym i nie za każdym razem (albo czasem jest ciszej i nie słyszę). W kabinie cisza, syczenie słychać na zewnątrz i z lewej strony (czyli od kierowcy). Brak instalacji gazowej i wersja 120KM. Spróbuję jutro coś nagrać z rana o ile to wystąpi. Na początku też wydawało mi się, że gdzieś np. woda kapie co 2-3 sekundy, ale przecież zaraz po odpaleniu, po całej nocy stania, silnik jest całkowicie zimny. A co do głośnego chodzenia, to nie mam porównania z inną alfą, bo autko mam dopiero od 4 miesięcy. Do tego dochodzi takie delikatne świszczenie, ale nie jest to ostre piszczenie. Kumpela miała identyczny dźwięk w starym Clio chyba po wymianie rozrządu. Obstawiam napinacz, albo jakąś inną rolkę lub łożysko. Zobaczymy jutro, czy uda się w miarę wyłapać te dźwięki

[Nemiks]

Kurde no ja mam nagrany filmik to dzis wieczorkiem wrzuce na YT to posluchasz ale dziwne bo od wymiany rozrzadu minęło jzu okolo 20 tys km i dopiero cos takiego ? a co do ciszy w kabinie to racja slychac tylko na zewnatrz najlepiej jak stoi sie przy masce

[szejker]

Dzisiaj było to ni syczenie, ni bzyczenie, niejednostajne i w różnych odstępach czasu. Słychać to za akumulatorem, gdzieś przy pompie hamulcowej, raczej nie przy wspomaganiu kierownicy. Dzisiaj również żadnego świszczenia z okolic rozrządu nie było. Na końcu pokazałem jeszcze jak zachowuje się samochód przy skręceniu kierownicą do oporu. Obroty schodzą w dół i znów wydobywa się dziwny głos ale troszkę inny. Nigdzie nie ma ubytku płynu ze wspomagania, wszystko cały czas w normie, pod autem ani kropelki płynu. Podczas jazdy nie ma żadnych problemów ze wspomaganiem kierownicy, auto nie traci obrotów przy normalnym kręceniu w miejscu, wszystko działa jak należy. Robię raz na tydzień dłuższy odcinek (2x50km) i jeździ się wyśmienicie, żadnych problemów.
Nie bójcie się o poziom paliwa, już zatankowane do pełna

[Cin]

sprzęgiełko alternatora kończy swój żywot. Zalecam całkowita regeneracje alternatora

[Nemiks]

dziwek identyczny jak ja to nawet nie wrzucam filmiku ojj kurcze to nie fajnie jak alternator a polecacie nowy czy lepiej regenerowac stary i jak wychodzi to kosztowo o ile sie orientujecie ?

I jeszcze pytanko czy jest jakas różnica w alternatorach w wersjach silnikowych 1.6 105 km / 1.6 120 km / 2.0 150 km ? badz diesle ? albo alfa 156 ?

A zdaza Ci sie ze czasem na mrozie jeszcze Ci odpali i od razu zgasnie i dopiero za ktoryms razem zaskoczy badz po nacisnieciu lekko pedalu gazu ?

[AK.]

Syczenie w okolicach pompy hamulcowej to nieszczelnosc serwa hamulca lub przewodów podcisnieniowych.

[szejker]

Dziwne, że to takie przerywane syczenie i tylko po odpaleniu gdy jest zimno. Nemiks, mi nic nie gaśnie, odpala bardzo dobrze i nie dzieje się dosłownie nic złego z samochodem, oprócz tego syczenia i spadania obrotów przy dociskaniu kierownicy do oporu w obie strony.