Mam taki problem: panel sterowania jest podświetlony i pika, ale po wciśnięciu przycisków otwierania na chwilę przestaje się świecić, po chwili podświetlenie wraca, szyby się nie otwierają, przez chwilę po naciśnięciu przestaje pokazywać temperaturę (sterowanie lusterek działa doskonale).
Najprawdopodobniej sam to zepsułem. Historia wynika z mojej głupoty: próbowałem wyjąć panel (w pełni sprawny), którego górna części po prostu mi odskoczyła i te małe szare i białe pałeczki powpadały mi do obudowy drzwi. Próbowałem więc je wyjąć, odłączyłem panel i rozkręciłem drzwi - i najprawdopodobniej wtedy coś się stało. Tak czy owak po ponownym zainstalowaniu panelu pojawił się ten problem. Przestało działać też otwieranie po stronie pasażera (wcześniej działało). Próbowałem podłączyć inny panel od strony kierowcy (kupiłem na próbę panel z anglika), ale objawy są dokładnie te same. Co robić? Jak żyć?