Otóż od marca zeszłego roku roku jakieś 5 trackdayów zaliczyłem z zaciskami z NAKLEJKAMI, gdzie naprawdę hamulce dostają w d.. (ciężka Vka na przód wszystko bierze) - tarcze pogiete, do wywalenia, dymiło chwilami, a naklejki sobie siedzą elegancko i nic nie odchodzi. Jak za kilka lat jakaś krawędź odejdzie to 7 czy 10zł i jest następna w 5 minut.
Mycie myjką również nie szkodzi w żadne sposób (nie próbowałem jednak z 1 cm ale i nie ma takiej potrzeby).
Więc nie powielajmy mitów nie sprawdzając ich może ?