
Napisał
.Andrzej.
Omijaj tą firmę szerokim łukiem, kiedyś będąc w Krakowie podjechałem do nich z ciekawości. Mieli na placu kilkanaście sztuk 159. Stan tragiczny: kiepsko pomalowane, łuszczący się klarlak, zacieki, silniki po odpaleniu na zimno albo nie chciały zapalić, albo nierówno pracowały, cofane liczniki. Kilka telefonicznie sprawdziłem po VIN u znajomego w ASO i auta były z wypożyczalni, przez pierwszy rok robiły po 60.000km, a u nich taki 7 latek miał ~120.000 km. Na przednich błotnikach brak znaczków Giugiaro, ale twierdzą że auta nie malowane, pewnie znaczki zeszły przy myciu, LOL! Słowem szukają jeleni.
[PS]
Ubawiłem się gdy, po podniesieniu maski zobaczyłem na filtrze paliwe napisane markerem 180.000 km, a na liczniku było wspomniane ~120.000km. Żenada. Gdy im powiedziałem że jak robią takie wałki to chociaż niech ten napis zmyją - stwierdzili "ale to nie my". Pewnie św. Mikołaj.