Witam
Ostatnio robiłem alternator razem z wymianą regulatora napięcia. Po odebraniu z serwisu wydawało mi się wszystko ok. Jednak podczas jazdy na wioskę do rodziców zaczęła mi moja ślicznotka się dławić, tzn zaczęła zachowywać się jakby nie dostawała paliwa, wrzuciłem luz i obroty na niskich wartościach zaczęły szaleć(zestresowałem się trochu). Wyłączyłem silnik i ponownym zapaleniu wszytko ok. Dzisiaj jadąc do pracy sytuacja się powtórzyła... Reasumując, samochód zaczyna się dławić, po wyluzowaniu
przeważnie szaleją obroty, po zgaszeniu i zapaleniu silnika na jakiś czas jest ok, nie ma problemu z zapalaniem itp, czy to może być przepływomierz czy coś innego(regulator napięcia, silniczek krokowy)?? Będę BARDZO wdzięczny za porady.
Pozdrawiam
Saphire ->> AF 145 1.4 TS 00r