Dzięki, to mi rozjaśniłeś sytuację, co prawda nie chodzi mi o demona prędkości a bardziej coś w stylu GT o mocarnym brzmieniu silnika, ale faktycznie chyba zbyt dużo komplikacji
Dzięki, to mi rozjaśniłeś sytuację, co prawda nie chodzi mi o demona prędkości a bardziej coś w stylu GT o mocarnym brzmieniu silnika, ale faktycznie chyba zbyt dużo komplikacji
Każdy kto miał do czynienia z jakimkolwiek swap'em podpowie Ci, że to nie jest opłacalne. A na pewno w przypadku z diesel/benzyna.
Zasadniczo swap to głównie dla entuzjastów, bo praktycznie każda przekładka na inny silnik z tego samego auta wyjdzie drożej niż zakup auta z tym silnikiem (za wyjątkiem jeśli wszystko od początku do końca jesteś w stanie zrobić sam i masz dostęp do części, ale to wiadomo).
A przekładki do budy innej marki silnika innej marki to dla mega entuzjastów, ale takim zawsze kibicuję na maksa![]()
Temat mojej Franczeski:
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...gon_goora.html
Odnośnie diesel/benzyna to chyba .Andrzej. ma największe doświadczenie przerabiając coś na klekota co nigdy nim nie było. A wymiana silnika na taki jaki występuje w tym samym modelu jest trochę słabym pomysłem chyba że motor kaput i cos trzeba wsadzić
Pozdrawiam
Michał (p.maiki)
Było 146 1.4 TS 97r 2006-2008, 147 1.6 TS 02r 2008-2009, 156SW fl 1.9 JTDM 2003r 2009-2014
Skoro mnie wywołano do tablicy, to pomijając kwestie finansowe, mogę powiedzieć, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ale o ile w przypadku Gtv instalacja jest wręcz prymitywna, to i tak zajęło mi to pół roku dłubania, ale to przez fakt, że "wpłynąłem na nieznane nikomu wody".
W 159 jest o tyle "prosto", że wszystko to co Alces1 chce zrobić, występuje fabrycznie, więc nawet bez kompletnego dawcy jest w stanie dokupić potrzebne komponenty, bez dorabiania czegokolwiek, czy też tworzenia rozwiązań od nowa.
Jednak osobiście, to jeśli już bym się decydował na swap'a, to poszedłbym na całość i zapakował w 159 coś egzotycznego, żeby przynajmniej mieć wyjściowo np. ze 300KM
Tu się zgadzam z p.maiki, że wymiana silnika na taki jaki występuje w tym samym modelu, jest trochę słabym pomysłem chyba, że motor kaput i cos trzeba wsadzić
Podbijam temat. Niestety na mojego JTS-a chętnych jak na lekarstwo.
Jednak cały czas chodzi mi po głowie wsadzenie silnika busso 3.0 lub 3.2.
Sam nie mam czasu na taką rzeźbę, ale chętnie bym to komuś zlecił.
Koszty sprawa drugorzędna...potrzeba mi fachowca...![]()