Zapalająca się kontrolka ABS powyżej 90km/h

[Belfer]

To się nazywa nadinerpretacja faktów, i też bywa szkodliwa.
2.Czasem ABS wydłuża drogę hamowania i można komuś w kuper wjechać a bez ABSu nie

Czasem pijany kierowca przez przypadek może uniknąć wypadku bo wjedzie do rowu... To też dobrze?! Poza tym ile osób potrafi wyhamować szybciej bez ABS'u. Garstka.

Tutaj nie ma nadinterpretacji. To jest sytuacja, która może się zdarzyć każdemu kto jeździ z "czasami" sprawnym ABS'em.

[bonzaj]

Czasem pijany kierowca przez przypadek może uniknąć wypadku bo wjedzie do rowu... To też dobrze?

Oczywiście, jest to tzw mniejsze zło- nikt przez głupka nie ucierpi

Poza tym ile osób potrafi wyhamować szybciej bez ABS'u. Garstka.

Nie trzeba umieć na pofałdowanym asfalcie -skrzyżowania szybciej wychamujesz bez absu gniotąc pedał w podłogę i jeszcze w wielu innych sytuacjach, natomiast na zakręcie twoja racja

[ccanyonn]

Widzę że wywołałem swoim pytaniem dyskusję niepotrzebną, bardziej chodziło mi czy uszkodzę przez taką jazdę np dany czujnik. Wiadomo że doprowadzę to do normalnego stanu bo po prostu jest to denerwujące, dziękuje wszystkim za odpowiedzi.

[bonzaj]

Szerokości

[RafalskiJ]

Jak można napisać, że to raczej niczym nie grozi?! Skoro wyskakuje błąd to moduł ABS nie działa dobrze a na dobrą sprawę wcale. Jeśli komuś jego chwilowe wyłączanie i włączanie się przy prędkościach rzędu 90 km/h nie stanowi problemu, to gratuluję... Tylko nie chciał bym, żeby mi takie auto jadące z przeciwka np na wilgotnym zakręcie nagle wywinęło tyłem, bo ktoś ma luzackie podejście to takich kwestii.

Wydawało mi się że każdy zrozumiał o co pyta się kolega ccanyonn

to w takim razie jeszcze jedno pytanie czy grozi czyms taka jazda ? Mi sie wydaje ze chyba nic nie powinno sie uszkodzic

ale kolega Belfer czyta wybiórczo z albo bez zrozumienia i szuka taniej sensacji niczym z Faktu albo SE dopisując jakieś niestworzone sytuacje dlatego specjalnie dla niego rozwinę swoja wypowiedz jazda z takim błędem nie grozi mu urwaniem koła i nie musi wzywać lawety żeby dojechać do wulkanizacji tylko spokojnie może wsiąść w swoje auto i dojechać tam o własnych siłach, moja odpowiedz nie miała na celu sugerowania że może z takim problemem robić wycieczkę krajoznawcza po Polsce dlatego na przyszłość radzę skupić się bardziej na zrozumieniu problemu i pytania a nie chęci pokazania swojej szerokiej teoretycznej wiedzy w temacie motoryzacji, wyjdzie to wszystkim na dobre

[Cubus00]

Wydawało mi się że każdy zrozumiał o co pyta się kolega ccanyonn

ale kolega Belfer czyta wybiórczo z albo bez zrozumienia i szuka taniej sensacji niczym z Faktu albo SE dopisując jakieś niestworzone sytuacje dlatego specjalnie dla niego rozwinę swoja wypowiedz jazda z takim błędem nie grozi mu urwaniem koła i nie musi wzywać lawety żeby dojechać do wulkanizacji tylko spokojnie może wsiąść w swoje auto i dojechać tam o własnych siłach, moja odpowiedz nie miała na celu sugerowania że może z takim problemem robić wycieczkę krajoznawcza po Polsce dlatego na przyszłość radzę skupić się bardziej na zrozumieniu problemu i pytania a nie chęci pokazania swojej szerokiej teoretycznej wiedzy w temacie motoryzacji, wyjdzie to wszystkim na dobre

wiekszosc zrozumiala , nie ktorzy po kilku dniach ale jednak , dzis piszesz zupelnie inaczej

[Belfer]

Wydawało mi się że każdy zrozumiał o co pyta się kolega ccanyonn

ale kolega Belfer czyta wybiórczo z albo bez zrozumienia i szuka taniej sensacji niczym z Faktu albo SE dopisując jakieś niestworzone sytuacje dlatego specjalnie dla niego rozwinę swoja wypowiedz jazda z takim błędem nie grozi mu urwaniem koła i nie musi wzywać lawety żeby dojechać do wulkanizacji tylko spokojnie może wsiąść w swoje auto i dojechać tam o własnych siłach, moja odpowiedz nie miała na celu sugerowania że może z takim problemem robić wycieczkę krajoznawcza po Polsce dlatego na przyszłość radzę skupić się bardziej na zrozumieniu problemu i pytania a nie chęci pokazania swojej szerokiej teoretycznej wiedzy w temacie motoryzacji, wyjdzie to wszystkim na dobre

Nie tłumacz swojego druciarskiego podejścia do auta, którym jeździsz jakimiś żałosnymi teoriami o urwaniu koła. Widać czytujesz SE lub Fakt skoro uważasz, że tutaj siedzą dyletanci, nie wiedzący z jakiego powodu odpadają koła w samochodzie...
Nie założyłeś odpowiednich kół i stwierdziłeś, że taniej będzie wyłączyć ASR (który i tak działa zazwyczaj tylko do 40 km/h...). Jakie to typowe dla polskich realiów

[Dariusz156]

No i w sumie pomogło, trochę popadało.