Witam,dziś po przejazdzce alfą po ponownym odpaleniu podniósł się do góry pedał hamulca i oczywiście jest twardy..nigdy przedtem nie miałem problemów z hamulcem żadnych..po mocnym wciśnięciu coś tam hamuje ale tak jakbym ręczny podczas jazdy zaciągał czyli już przy 50-60 prawie nic nie hamuje..Przy okazji tej usterki silnik zaczął dymić z wydechu..dymi jak po postoju ruszę albo zaraz po odpaleniu..zostawiam za sobą białą chmurę..potem już nie dymi..Tej usterki też nigdy nie było..więc coś je łączy..dodam jeszcze że po wciśnięciu pedału to wciska się on tak z 1 cm lekko z tym że syczy przy naciskaniu ale to naciśnięcie nie powoduje hamowania..dopiero mocne wcisniecie powoduje hamowanie..czy silnik odpalony czy nie pedał stoi dęba z tym że na odpalonym pompuje się pedał i co pare sekund po wciśnięciu słychać ten syk jak w tirze..