Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 44

Temat: Alfa GT ODSZKODOWANIE PO KOLIZJI. HELP

  1. #31
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Hesik
    Dołączył
    11 2014
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    BYŁO: Fiat Bravo 1.2 16V, Fiat Bravo 1.9 JTD, Alfa Romeo 156 2.0 TS JEST: Alfa Romeo GT 1.9 JTD
    Postów
    43

    Domyślnie

    Cytat Napisał Belfer Zobacz post
    Ty nie czytaj żadnych ustaw, tylko posłuchaj ludzi, którzy mają z tym do czynienia na co dzień. Napisałem Ci wyraźnie, co masz zrobić ale Ty swoje teorie (i to błędne) przedstawiasz. Niby na jakiej podstawie mają zwrócić koszty naprawy, jeśli oddasz do jakiegoś warsztatu lub ASO? Nie musisz mieć faktur, jeśli weźmiesz pieniądze oferowane przez nich w wariancie gotówkowym.

    Pierwszy błąd zrobiłeś nie pytając tutaj i pozwalając na oględziny. Teraz robisz następne mimo wielu rad. Po co tutaj adwokat? Od takich rzeczy są radcy prawni i rzeczoznawcy, którym i tak trzeba zapłacić. Ubezpieczyciel nie ma prawa odmówić naprawy w ASO i nie ma tutaj nic do rzeczy ewentualny brak książki lub historii serwisowania.
    To są za małe kwoty, żeby iść w dodatkowe koszty. Jak zapłacisz za konsultacje prawne i rzeczoznawcę, to niby mają za to zwrócić, jeśli wyjdzie na Twoje. Tylko, że metod odwoławczych jest cała masa, i mogą odwlekać wszystko. Dając do ASO/warsztatu nie zobaczysz ani grosza i nawet gdybyś dostał auto zastępcze to na wiele Ci się to nie zda.

    Masz jakiś inny kosztorys zrobiony przez rzeczoznawcę czy tylko ich postraszyłeś?
    Nie mowie tu o konsultacji prawnej tylko o wizycie u znajomego adwokata który w odpowiedniej formie stworzy mi pismo popierając się ustawami z kodeksu(i na tym bazuje nasze prawo a nie na "ludziach którzy w tym siedzą". Jeśli chodzi o kosztorys to jak już wcześniej pisałem jutro jadę do aso i zobaczymy. A jeżeli chodzi o faktury to one nie są żadnym wyznacznikiem i ujawnianie ich jest niezgodne z prawem ponieważ warsztat nie jest zobowiązany ujawniać swoich zysków np. na sprzedaży części oraz robocizny. A firmy liczą szkodę na podstawie katalogu Audatex lub EurotaxGlass's. Faktura jest tylko i wyłącznie wymysłem firm i nie musimy jej okazywać, jak również nie mamy obowiązku naprawy tego samochodu ponieważ to nie są pieniądze przeznaczone na naprawę tylko odszkodowanie za wyrządzoną szkodę lub utratę majątkowa i nikt nie może nam nakazac co mamy zrobić z własnymi pieniędzmi. Pozdrawiam
    A jeżeli chodzi o dodatkowe koszty związane z uzyskaniem odpowiedniej kwoty odszkodowania. To po zakończeniu firma ma obowiązek zwrócić Ci poniesione przez Ciebie koszty. Wiec rada prawna + pismo i niezalezny rzeczoznawca to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
    Ostatnio edytowane przez Hesik ; 29-07-2015 o 15:33

  2. #32
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    10 2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    BMW E60 530i
    Postów
    245

    Domyślnie

    Cytat Napisał Hesik Zobacz post
    Nie mowie tu o konsultacji prawnej tylko o wizycie u znajomego adwokata który w odpowiedniej formie stworzy mi pismo popierając się ustawami z kodeksu(i na tym bazuje nasze prawo a nie na "ludziach którzy w tym siedzą". Jeśli chodzi o kosztorys to jak już wcześniej pisałem jutro jadę do aso i zobaczymy. A jeżeli chodzi o faktury to one nie są żadnym wyznacznikiem i ujawnianie ich jest niezgodne z prawem ponieważ warsztat nie jest zobowiązany ujawniać swoich zysków np. na sprzedaży części oraz robocizny. A firmy liczą szkodę na podstawie katalogu Audatex lub EurotaxGlass's. Faktura jest tylko i wyłącznie wymysłem firm i nie musimy jej okazywać, jak również nie mamy obowiązku naprawy tego samochodu ponieważ to nie są pieniądze przeznaczone na naprawę tylko odszkodowanie za wyrządzoną szkodę lub utratę majątkowa i nikt nie może nam nakazac co mamy zrobić z własnymi pieniędzmi. Pozdrawiam
    A jeżeli chodzi o dodatkowe koszty związane z uzyskaniem odpowiedniej kwoty odszkodowania. To po zakończeniu firma ma obowiązek zwrócić Ci poniesione przez Ciebie koszty. Wiec rada prawna + pismo i niezalezny rzeczoznawca to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
    Dokladnie tak!

  3. #33
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    05 2008
    Mieszka w
    Mielec
    Auto
    ar159 1,9jtdm 150
    Postów
    326

    Domyślnie

    Takie moje pare groszy:
    http://www.rzu.gov.pl/vademecum-ubez...acyjne_OC__148

    To jest pierwszy punkt
    Drugi to jest kontakt z ta instytucja
    Trzeci punkt to jest cytat ich maila

    To reguły wystarcza, jesli będą oporni (TU) to pierwszy punkt zalatwi sprawę za Ciebie i do tego za darmo(wystarczy pełnomocnictwo)

    Pozdrawiam i życzę udanej i owocnej walki z TU

  4. #34
    syfon
    Gość

    Domyślnie

    strus
    Dzięki za ten link.
    Dużo fajnych informacji tam znalazłem.
    Belfer możesz mi odpowiedzieć na poprzednie pytanie?
    Bardzo mnie zainteresowało co pisałeś o tej wizycie rzeczoznawcy z TU.

  5. #35
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Przemekkk97
    Dołączył
    03 2015
    Mieszka w
    Nakło nad Notecią
    Auto
    Alfa 156 1.9 JTD 110KM@150KM
    Postów
    506

    Domyślnie

    1200 to mało jak piszesz nie chcesz tego robić u typowego Mirasa w stodole

  6. #36
    Użytkownik Rowerzysta Avatar silver001
    Dołączył
    08 2011
    Mieszka w
    Elbląg
    Auto
    156 2.5 V6 Berlina, BluCosmo, Distinctive
    Postów
    289

    Domyślnie

    U mnie zarysowane dwoje drzwi i kawałek błotnika niezależny rzeczoznawca zatrudniony przez moje tu, liberty, Obejrzał auto, wysłał wszystko do TU. Oni mi to wycenili w kosztorysie na 1900. Pojechałem do autoryzowanego salonu/serwisu (seat), zapłaciłem stowke, porównali ten kosztorys z tu ze swoimi cenami, i wyszło im 2900. Z taką wyceną odwołaniem się do liberty i w informacji zwrotnej zaproponowano mi stosowną ugodę. Kasa została przelane, a auto naprawione u polecanego lakiernika. To wg mnie dość rozsądną droga i zakończenia sprawy i naprawy auta. A maile od tego twojego ubezpieczyciela to jakaś tragedia.sugerują co masz robić a czego nie, jadą z klientem jak z podają... Powodzenia

    Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

  7. #37
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,540

    Domyślnie

    Cytat Napisał Hesik Zobacz post
    Nie mowie tu o konsultacji prawnej tylko o wizycie u znajomego adwokata który w odpowiedniej formie stworzy mi pismo popierając się ustawami z kodeksu(i na tym bazuje nasze prawo a nie na "ludziach którzy w tym siedzą". Jeśli chodzi o kosztorys to jak już wcześniej pisałem jutro jadę do aso i zobaczymy. A jeżeli chodzi o faktury to one nie są żadnym wyznacznikiem i ujawnianie ich jest niezgodne z prawem ponieważ warsztat nie jest zobowiązany ujawniać swoich zysków np. na sprzedaży części oraz robocizny. A firmy liczą szkodę na podstawie katalogu Audatex lub EurotaxGlass's. Faktura jest tylko i wyłącznie wymysłem firm i nie musimy jej okazywać, jak również nie mamy obowiązku naprawy tego samochodu ponieważ to nie są pieniądze przeznaczone na naprawę tylko odszkodowanie za wyrządzoną szkodę lub utratę majątkowa i nikt nie może nam nakazac co mamy zrobić z własnymi pieniędzmi. Pozdrawiam
    A jeżeli chodzi o dodatkowe koszty związane z uzyskaniem odpowiedniej kwoty odszkodowania. To po zakończeniu firma ma obowiązek zwrócić Ci poniesione przez Ciebie koszty. Wiec rada prawna + pismo i niezalezny rzeczoznawca to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
    Delikatnie mówiąc to co napisałeś to tylko mrzonki i Twoja teoria, żeby nie nazwać bzdurą...

    Ile razy trzeba Ci tłumaczyć, na czym to polega?

    Ty chcesz od nich dostać jak największą kasę, z którą zrobisz co chcesz, bo oni to liczą właśnie wedle Audatex'u, Eurotax'u. W takim przypadku nikt nie wymaga faktur.
    Ale jeśli dajesz do warsztatu na naprawę bezgotówkową z Twoim pełnomocnictwem, to warsztat jest zobowiązany przez ubezpieczyciela do okazania kosztorysu i jeśli zakupił części, to musi na nie wykazać rachunki.

    Mam kilku znajomych, którzy mają warsztaty oraz kolegę będącego likwidatorem/rzeczoznawcą. Wszelakie chwyty ubezpieczycieli znam z pierwszej ręki i odczułem je również na własnej skórze, więc nie wypisuję tutaj opinii z sufitu...

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał syfon Zobacz post
    No to ja mam pytanie.
    Jak mamy się nie zgodzić na oględziny? To chyba nasz obowiązek. Czy też mamy przed wizytą ich rzeczoznawcy już mieć kosztorys zrobiony w ASO albo przez swojego rzeczoznawcę?
    Jak uważasz, czy obecna możliwość bezpośredniej likwidacji szkody jest lepszym wariantem?
    Nie możesz się nie zgodzić na oględziny ich rzeczoznawcy. Ale można się do tego przygotować... Wiele razy okazuje się, że pierwsza wizyta nie ujawniła wszystkich mankamentów a jeśli sobie sami dokładnie obejrzymy, co jest uszkodzone unikniemy odwołań itp. Poza tym warto wiedzieć na co zwracają uwagę likwidatorzy/rzeczoznawcy.
    Ostatnio edytowane przez Belfer ; 01-08-2015 o 07:02

  8. #38
    Użytkownik Rowerzysta Avatar silver001
    Dołączył
    08 2011
    Mieszka w
    Elbląg
    Auto
    156 2.5 V6 Berlina, BluCosmo, Distinctive
    Postów
    289

    Domyślnie

    Mi np. Odjeli z ostatecznej kwoty do wypłaty ponieważ miałem na aucie po stronie szkody juz jakieś rysy, ewidentnie starsze niż szkoda. Może gdybym miał jakieś doświadczenie w przygotowaniu auta do pierwszych oględzin jak radzi kolega może być coś więcej ugral.

    Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

  9. #39
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Ricardus
    Dołączył
    06 2015
    Mieszka w
    Grotniki
    Auto
    Alfa Romeo 156 Q4 Crosswagon
    Postów
    73

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że mnie nie zabijecie za ilość tekstu. Wklejam moje osobiste wypociny z ubezpieczycielem, które przyniosły wypłatę odszkodowania w pełnych kwotch.Trochę inna sprawa, ale jest tez sporo naprawach z OC. Trwało to niestety kilka miesięcy, ale bez sądu. Dla tych któzy myślą, że naprawa gotówkowa jest rozwiązaniem: serwis autoryzowany, odmówił mi naprawy samochodu z powodu braku zatwierdzenia kosztów przez ubezpieczaczlnie. W końcu się jednak udało odzyskać pieniądze. Powodzenia w walce.


    Starałem się, ale nie mogę wkleić tak długiego tekstu, więc wklejam link do forum LKP. w temacie wszystko jest opisane.

    http://forum.lanciapolska.org/viewto...p?f=48&t=65846
    Ostatnio edytowane przez Ricardus ; 01-08-2015 o 08:19

  10. #40
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar tomSRT
    Dołączył
    02 2015
    Mieszka w
    Gdańsk
    Auto
    GT 3.2 ; Brera 2.4
    Postów
    283

    Domyślnie

    Są zawsze dwie strony medalu.
    Jedna to strona ubezpieczalni, która zawsze stara się wcisnąć poszkodowanemu kit , że nic/mało mu się należy, że powinien dac do naprawy najmniejszym kosztem, że amortyzacja części, że zużyty lakier był, itp... itd...
    Druga strona to prawo polskie, które stanowi, że odszkodowanie to wypłata rekompensaty za zniszczone/uszkodzone mienie i nie ma NIC wspólnego z naprawianiem oprócz jednaj rzeczy czyli wyceny na jaka wartość mienie zostało uszkodzone. Nigdzie nie ma w prawie nic o tym, że poszkodowany musi naprawić szkodę nie wspominając już o przedstawianiu jakichkolwiek faktur, rachunków czy innych dokumentów.
    Po prostu - obywatel A uszkadza mienie obywatelowi B wjeżdżając mu w samochód. Wyrządzona szkoda jest wyceniana i ubezpieczalnia wypłaca równowartość. Tyle teorii...
    W praktyce wyglada to nastepująco (mam dwóch znajomych porwadzących zawodowo firmy odzyskujące ubezpieczenia, korzystałem juz dwukrotnie więc znam to dość dobrze) - bierzesz co daja jako kwotę bezsporną. Potem robisz wycenę w ASO i wysyłasz do nich wezwanie do zapłaty na brakująca kwotę. Oni odpisują Ci różne farmazony w stylu tych zamieszczanych w poprzednich postach. Potem dobrze jeszcze wysłać ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty. Potem składasz sprawę w sądzie. I dalej zalezy od Twojej cierpliwości. Przed terminem pierszej rozprawy ubezpieczalnia nagle staje się skora do negocjacji. Ja miałem szkodę wycenioną w ASO na 5200. Ubezpieczalnia oddała 1400, zażądałem brakującej kwoty 3800. Trzy dni przed rozprawą zgodziłem się na ugodę w wysokości 3000 + koszt założenia sprawy sądowej (chyba 120pln jak pamiętam). Twardziele nie ida na ugodę i potrafią w sądzie odzyskać 100% kwoty. Czasem zdarza się, że ubezpieczalnia się odwołuje i wtedy SĄD powołuje niezaloeznego biegłego rzeczoznawcę za którego musisz zapłacić ale te pieniądze odzyskasz na koniec sprawy (tyle, że czasem trwa to długo).
    Jak nie chcesz sam sie bawić to zleć poprowadzenie sprawy firmie od odzyskiwania ubezpieczeń, na 100% znajdziesz u siebie. biorą 20-25% od wywalczonej kwoty ale czasem warto bo na 99% wszystko skończy się dla Ciebie pomyślnie.
    Ostatnio edytowane przez tomSRT ; 03-08-2015 o 12:59

Podobne wątki

  1. Katy zawieszenia przedniego po kolizji alfa 147
    Utworzone przez gumis69 w dziale 147
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 16-03-2017, 15:44
  2. Alfa 166 p kolizji czy warto
    Utworzone przez neori w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 20-11-2010, 23:10

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory