Albo jest straszny rozrzut jakościowy, albo mieliśmy inne woski, bo mój KoG do ciemnych lakierów nakładał i docierał się banalnie, pod tym względem był praktycznie idealny niezależnie na jak przygotowany lakier wchodził. Za to kurzenie się niestety - KoG mocno trzyma kurz podczas gdy na takim angelwaxie body, czy dark angel wystarczy się kawałek przejechać i kurz automatycznie znika, a mam ciemne auto. Do angelwaxa różnica jest kolosalna - niestety też w cenie.