Witam
Mam wrażenie że w te największe upały jakieś 15 minut po odpaleniu samochodu silnikowi jakby brakowało mocy na niskich obrotach, coś jak efekt turbodziury. Potem jak już chwilę pojeździłem wszystko wracało do porządku.
Dzisiaj rano przy zapalaniu silnik moment też jakoś nierówno pracował. Szukać dziury w całym, czy z tą nierówną pracą to jakaś jednorazowa akcja a silnik 1.4 TB w ekstremalne upały tak może się zachowywać ?