Raczej to nie to co w Golonce, ale
Podejrzenia poszły na cewki, przewody itd. po podpięciu kompa nic, tak wiec zaczęli rozbierać i okazało się że rura do filtra powietrza jest tak skierowana że po deszczu łapie nieco wody i zaciąga na przepływomierz i stąd telepanie, naprawa polegała na przestawieniu jej w inna stronę.
To jest awaria praktycznie niemożliwa w Alfie, ponieważ w czasie wygłupów na Śniardwach w głębokiej wodzie taka sama awaria, z tym że dużo poważniejsza przydarzyła się Octavii 1.8T, a makaron zapierniczał szybciej i nawet kropelka nie poszła do puszki