Mimo ,że mnie też nie cieszą te opóźnienia to jednak ten "hejt" mnie tak samo mega nakręca na Giulie jak kiedyś jak zachciało mi się z BMW przesiąść na 156ke i wszyscy wokoło mi tłukli do głowy ,że be i czy mnie porypało. Wincyj , wincyj negatywnych emcocji a ja... jak Herbert....
a co do samej sytuacji to może sprawdzi się inne powiedzenie : " Im dłużej na coś czekasz tym większa radość z uzyskanego celu " :-P