Witam
Ostatnio po raz kolejny przekonałem się, że nie da się wszystkiego zrobić w swojej 159. Zmieniałem żarówki świateł mijania, fajny dostęp, bezproblemowa wymiana. Do tego chciałem wymienić żarówki świateł postojowych. I tu problem, dostęp beznadziejny, urwałem to plastikowe "ucho" do wyciągania żarówki i nie wiem jak w tej lampie sobie z tym poradzę.... Do tego w drugiej lampie od strony kierowcy udało mi się wymienić żarówkę, ale przy wkładaniu wypadła do środka. Teraz zastanawiam się jak to wszystko ogarnąć, bo zostałem bez żadnej żarówki
Znajomy mechanik chciał mi demontować lampy i wyciągnąć tą żarówkę i pobawić się tą drugą lampą bez tego "ucha" na spokojnie. Czy to jest jest jakieś problemowe? Z góry dzięki za informację.
Pozdrawiam