Witam
Od 2 dni mam delikatny problem przy odpalaniu. Co prawda odpala za każdym razem, ale muszę dłużej pokręcić zanim silnik się uruchomi. Dzieje się tak po nocy (w ciągu dnia, żadnego problemu) z uwagi na ostatnie przymrozki. Teraz w nocy spada do -5, obawiam się co będzie przy -20 :/. Akumulator wymieniony w zeszłym roku, czy to może być wina świec żarowych? Nie wiem kiedy były wymieniane.... Jeżeli tak to jakie polecacie? Jest problem przy wymianie? Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam