e tam fajnie jest ( no może poza kilkoma faktycznie głupimi wpisami które to zapewne tylko dołują kamorado )
ale też mam ubaw z "doradzaczy"
bo doradza komus w wydawaniu jego kasy to sie fajnie
a prawda taka że każdy mądry szanuje swój pieniądz i robi mu różnicę czy wyda na coś np 7000zł czy 7300zł jeżeli robota będzie taka sama
kolejna prawda - pewnie spora większość wsadziłaby używany tłok za np 100zł byłe gadało i dawaj do janusza
a pewnie potem ten sam janusz picuje nieco furę i ma ładny bolid z potwierdzonym przebiegiem i nie składaka i goni toto na jakim alledrogo i ktoś się cieszy z zakupu... pytanie jak długo :-)
a tu się chłopak dzieli żalem , nerwami i nawet troszkę swoim stanem konta
i dostaje po dupie że jest biedak głupek itp
ale tak techniczniej :
ad postu o sprzedaży uszkodzonego
ja kalkulowałem i tą opcję
niestety była dla mnie raczej słaba
no chyba że znajdzie kupca na auto z tak uszkodzonym motorem za przyzwoitą cenę ...
wątpie
ale z ciekawości - patrzac teraz na ceny takie realne za dobre nieskładane 59 ti 09 rok 2.0 do 200kkm - ile byście dali ?
a ile za takie samo ale z jebniętym silnikiem ?