Hehe, to czemu nie kupiłeś innego auta?Napisał bobby
A co to jest dzisiaj 200 KM w aucie ważącym 1700 kg?
Do startu spod świateł jest ciężki, ale w tzw trasie mało jest szybszych aut, a co dopiero kierowników którzy nie boja się wykorzystać mocy [emoji38]
Mi się kilka razy udało zejść do 4.8 na seryjnym 2.0 jtdm bez jakichkolwiek modów ale muszę doliczyć 0.6 do 0.8Pare dni temu zrobiłem trase 2 x 22 km przez tereny zabudowane i niezabudowane z prędkością raczej przepisowąw zakresie 50 - 110 km/h. Dopiero kończąc tę trase popatrzyłem na komputer i miło byłem zaskoczony.Zatankowany do pełna z czego przejechałem te 61 km i jeszcze trochę zasięgu zostało...Wycięty DPF , moc fabryczna.Zimą po mieście na zimnym silniku 8-10 l.Przy tej masie auta, nie jest źle.
Nie no panowie, szanujmy się. W końcu to ma być wątek o zużyciu paliwa, a nie o wskazaniach komputera
No dokładnie, z tymi skazaniami to baaaardzo róznie.Nie no panowie, szanujmy się. W końcu to ma być wątek o zużyciu paliwa, a nie o wskazaniach komputera
Jak wcześniej wspominałem, nieraz wskazuje w miarę dobrze. Ostatnio pokazywało 8,1L i realnie wyszło 8,15L, aż byłem zaskoczony, ale innymi razy zazwyczaj pokazywał ok 8,2L a realnie wychodziło 8,6L (więcej miasta) a na autostradzie to mnie już całkiem oszukał - pokazał sobie 7,6L i jakbym uwierzył to bym na reszcie paliwa daleko nie zajechał - realnie wyszło 9L i troszkę po przecinku ale nie liczyłem dokładnie. Im bardziej przycisnę, tym bardziej oszukuje.
No a te 200KM to nie mało można powiedzieć. Moment za to jest ogromny, więc tragedii nie ma. Zresztą, większość ludzi ma ok. 120KM
Komputer liczy to z przepływomierza/wtrysków i dzieli w tripie przez przejechane km. Jeśli zawyża albo zaniża to imho są to pierwsze wskazania że przepływomierz albo jego instalacja nie działa w 100% poprawnie.
U mnie wskazania z dystrybutora względem komputera różnią się o maks 0,1l.
wkamil, w odpowiedzi do wcześniejszej dyskusji. Jak jadę 120 po autostradzie, to i do 6,7 potrafię zejść. Taka specyfika trasy po której się poruszam do i z pracy. Jasne, mogę spalić na tej trasie i 10l/100 tylko po co ? Pół litra czy litr paliwa na setkę przy moich przebiegach to już w ciągu miesiąca jedna tarcza hamulcowa do mojej fury i jeszcze trochę zostanie... a zysk finalny ? Do celu dojadę 2-3 minuty wcześniej. Te 2-3 minuty i tak zaoszczędzam dzięki założeniu VIAauto i nie czekaniu aż pani w budce wydrukuje paragon.
Na poluzowanie napięcia dodam tylko, że przebijając się przez całą łódź w jedną stronę jadąc spokojnie nie dałem rady zejść poniżej 8.8 a w drugą jadąc trochę bardziej dynamicznie wykręciłem równą 10.
Ostatnio edytowane przez hideto ; 12-12-2015 o 18:58
Alfa 2.0 [ Jtdm trasa 80% 20% miasto prędkość 90-110
ATTACH]185776[/ATTACH]
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Piękny wynik ;-)Pare dni temu zrobiłem trase 2 x 22 km przez tereny zabudowane i niezabudowane z prędkością raczej przepisową
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Serio miesięcznie robisz ponad 5000km ?
A co do pierwszego zdania to nie jest tak jak mówisz. Zrobię tak, że nawet w Twojej wskazanie komputer, a rzeczywiste będzie się różniło o np. około litra
Jeśli jeździsz głównie w trasie to rzeczywiście wskazania będą bardzo zbliżone. Wystarczy 300-400km miasta non stop i już będzie ładna różnica.
Nie. Nie robię 5000. Ale różnica około litra paliwa na 100 km daje pi razy oko 200- 300 różnicy w moim przypadku. Jak w miesiącu mam jeszcze kilka dalszych tras to nawet więcej. Może trochę przesadziłem z porownaniem ale jest to suma po która warto się schylic. Jedyne co cierpi to jakaś pseudo dumą. Nie widzę różnicy w tym czy w pracy będę 2 minuty wcześniej czy później. Tego czasu nie da się skumulować i wykorzystać do czegoś innego. Z drugiej strony gdy mam taką konieczność to i 180 po autostradzie jadę. Ale wtedy jest już zysk czasowy który potrafi nadrobić np korek po jakimś wypadku. Taki już mój charakter inżyniera. Nie zawsze szybko znaczy szybciej. Zastanówcie się sami ile razy ktoś wyprzedził was jak idiota a 3 km dalej styliści za nim na światłach. Dlatego nie ruszają mnie ckliwe teksty o tym że ktoś jedzie jak piz'a bo nie ma dwóch setek na autostradzie za każdym razem.
Oczywista oczywistość, jak mawiał "klasyk"
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
