Od Lanci do Alfy - dorastanie inaczej :)

[htomek]

Witajcie, tak na szybko w 2009 albo 2010r (nie pamiętam) kupiłem Lybrę LX w sedanie lakier Carmen Rosso silnik 1.8 - miałem wtedy około 25 lat i kupiłem limuzynę - auta nie gazowałem paliło sporo, frajdy dawało wiele, serwis bez fajerwerków - normalny zrobiłem nią mało może około 40 tyś z bólem serca sprzedałem w 2015r pasjonatowi marki AR - pewnie wielu z was go zna i jak widzicie go w krwistej Lybrze to właśnie moja no ale sprzedałem....i wsiadłem do Golfa IV1.9 tdi bo dostałem go "w spadku" ... ale ile można, nie palił zimą, nudził, był bez wyrazu i ogólnie nie pasował mi...zacząłem szukać w sumie to na siłę bo nie wierzę w niemieckie auta, trochę bardziej zastanawiałem się nad VOLVO s40 2003r fajne auto ale ... ja mam żonę, dziecko jestem jeszcze młody VOLVO ? - nieee więc wróciłem do stylu a nie rozsądku ... i tak nakarałem się na AR 156 w sedanie, koniecznie po FL z ISOFIX. Żona twierdzi, że VOLVO nadaje się dla dziadka do kościoła i wg niej to nie jest samochód - więc będzie AR, z resztą sama mówi, kup coś czym będziesz z przyjemnością jeździł do pracy 2,5 km w jedna stronę i druga czasem gdzieś dalej. Silnik 1.8 w Lybrze mnie nie zawiódł, wiec szukam takiej AR ale tym razem do "zagazowania" ze względów i ekonomicznych i pewnie w głównej mierze z tego powodu, że chcę się z ta Alfa związać na długie lata... Szukam rocznik 2003-2005 w rozsądnej cenie zadbanej - jak każdy. Bogato wyposażonej, ze sterowaniem w kierownicy ale to częściej w SW można spotkać więc przeżyję bez tego i gałki pokrętła "głośności" w radiu - to najbardziej lubiłem w Lybrze ten powiew klasyki, stonowania ehhh .Obym znalazł - chciałem zrobić skok w bok z autem ale widać w wieku 30 lat będę jeździł sportową bryką tylko dlaczego jak byłem młodszy jeździłem Lybrą ? oczywiście wspominam to wspaniale, mimo padniętych podnośników szyb, parowania i korozji na progach.

Tak wygląda moja "sylwetka" auto chce kupić szybko. Najlepiej krajowe po Iszym właścicielu. Będę pytał o różne pierdołki bo nie znam się aż tak bardzo na autach dlatego proszę o zrozumienie i pomocne wpisy

Czy z zamysłem AR 156 1.8 TS - to dobry pomysł. Odpalał będę ją codziennie więc dlatego PB. Na szybko dajcie odpowiedź.

Witam i Pozdrawiam nowych kolegów.
--

[odrobina156]

Witajcie, tak na szybko w 2009 albo 2010r (nie pamiętam) kupiłem Lybrę LX w sedanie lakier Carmen Rosso silnik 1.8 - miałem wtedy około 25 lat i kupiłem limuzynę - auta nie gazowałem paliło sporo, frajdy dawało wiele, serwis bez fajerwerków - normalny zrobiłem nią mało może około 40 tyś z bólem serca sprzedałem w 2015r pasjonatowi marki AR - pewnie wielu z was go zna i jak widzicie go w krwistej Lybrze to właśnie moja no ale sprzedałem....i wsiadłem do Golfa IV1.9 tdi bo dostałem go "w spadku" ... ale ile można, nie palił zimą, nudził, był bez wyrazu i ogólnie nie pasował mi...zacząłem szukać w sumie to na siłę bo nie wierzę w niemieckie auta, trochę bardziej zastanawiałem się nad VOLVO s40 2003r fajne auto ale ... ja mam żonę, dziecko jestem jeszcze młody VOLVO ? - nieee więc wróciłem do stylu a nie rozsądku ... i tak nakarałem się na AR 156 w sedanie, koniecznie po FL z ISOFIX. Żona twierdzi, że VOLVO nadaje się dla dziadka do kościoła i wg niej to nie jest samochód - więc będzie AR, z resztą sama mówi, kup coś czym będziesz z przyjemnością jeździł do pracy 2,5 km w jedna stronę i druga czasem gdzieś dalej. Silnik 1.8 w Lybrze mnie nie zawiódł, wiec szukam takiej AR ale tym razem do "zagazowania" ze względów i ekonomicznych i pewnie w głównej mierze z tego powodu, że chcę się z ta Alfa związać na długie lata... Szukam rocznik 2003-2005 w rozsądnej cenie zadbanej - jak każdy. Bogato wyposażonej, ze sterowaniem w kierownicy ale to częściej w SW można spotkać więc przeżyję bez tego i gałki pokrętła "głośności" w radiu - to najbardziej lubiłem w Lybrze ten powiew klasyki, stonowania ehhh .Obym znalazł - chciałem zrobić skok w bok z autem ale widać w wieku 30 lat będę jeździł sportową bryką tylko dlaczego jak byłem młodszy jeździłem Lybrą ? oczywiście wspominam to wspaniale, mimo padniętych podnośników szyb, parowania i korozji na progach.

Tak wygląda moja "sylwetka" auto chce kupić szybko. Najlepiej krajowe po Iszym właścicielu. Będę pytał o różne pierdołki bo nie znam się aż tak bardzo na autach dlatego proszę o zrozumienie i pomocne wpisy

Czy z zamysłem AR 156 1.8 TS - to dobry pomysł. Odpalał będę ją codziennie więc dlatego PB. Na szybko dajcie odpowiedź.

Witam i Pozdrawiam nowych kolegów.
--

Witamy na forum. Po przeczytaniu całej historii stwierdzam - uderz do użytkownika [MENTION=3383]Andrzejsr[/MENTION] miał na sprzedaż 156 po FL w benzynie. W miarę pewny egzemplarz i chyba I-szy właściciel od nowości

[htomek]

...informacja tak na szybko - kupiłem AR 156 1.8 TS końcówka roku 2004 pierwsza rejestracja luty 2005, z polskiego salonu, jeden właściciel 108 tyś - niebawem będę chciał podesłać kilka zdjęć