
Napisał
jahu
Odgrzebię trochę temat, ale mam kilka dodatkowych uwag dla kogoś kto chciałby sam zabrać się za wymianę zderzaka.
Po pierwsze – demontaż i późniejszy montaż tylnych lamp. Ta operacja wymaga zgrabnych rąk i małego kluczyka "8" (chyba że da się łatwo zdjąć wewnętrzną tapicerkę?). Lampy trzymają się na trzech śrubach 8 (dwie są łatwo widoczne, trzeciej trzeba poszukać).
Faktycznie trzecia śruba jest schowana i trafienie na nią nie mówiąc już o przykręceniu z powrotem jest upierdliwe. Ja odkręciłem ściankę dochodzącą do narożnika bagażnika, odciągnąłem ją do przodu i w prawo a następnie odciągnąłem tapicerkę lewej strony w prawo, dzięki temu okienko znajdujące się w tapicerce przesunęło się do środka odsłaniając trzecią śrubę.
Śruby od dołu (dwie) są mocno zabrudzone i wymagają użycia jakiegoś penetratora i dobrego torxa.
Zgadza się, mając tę wiedzę oczyściłem śruby i popsikałem penetratorem na początku operacji zaraz po podniesieniu lewej strony samochodu.
Wydaje mi się, że nie trzeba ściągać całego zderzaka – do wymiany czujnika z lewej strony próbowałbym odkręcić tylko lewą lampę (pominąłbym zdejmowanie prawej lampy – to najbardziej czasochłonna robota). Na pewno do wymiany czujnika po lewej stronie wystarczy odhaczenie zaczepów po lewej stronie, ja prawej strony nie ruszałem (tzn. zdjąłem tylko lampę i odkręciłem śrubę zderzaka spod lampy, ale zaczepy pozostały na swoim miejscu)
Tak, kolega ma rację. Po odkręceniu lewej strony z prawej strony odkręciłem tylko dolną śrubę pod zderzakiem. Po tym przygotowaniu da się odciągnąć lewą stronę zderzaka na 20-25 cm do tyłu co bez problemu da nam dostęp nie tylko do lewego zewnętrznego czujnika ale i do lewego wewnętrznego. Tak odciągnięty zderzak należy zabezpieczyć żeby nie "wisiał", podeprzeć od dołu lub podwiesić jeżeli mamy taką możliwość.
To tyle dodatkowych uwag, podziękowania dla Tomka_KRK – bez jego krótkiego, ale treściwego opisu, chyba bym nie zabrał się za tą robotę (nie zabrałbym się też, gdybym nie miał dostępu do podnośnika oraz ogrzewanej i suchej hali - dwie dolne śruby są mocno upierdliwe i bez leżenia na ziemi jest ciężko do nich podejść).