U mnie jakoś nic nie wychodzi i robione dobra folia a nie tymi szitami po 15 zł
U mnie jakoś nic nie wychodzi i robione dobra folia a nie tymi szitami po 15 zł
a ja bawiłem się tymi za 15 złotych i jest git a robiłem na jesieńzero pęcherzy itp.
![]()
tylko tylną nie okleiłem bo za duże załamanie - oddam do zakładu aby okleili termokurczliwą folią
samemu mozna ale boczne a tyl mi srendio wyszedl niestety, ale fakt tymi tanimi foliamisiwy144 a gdzie kupowales ta lepsza folie i ile kosztowala?
Sam sobie zaprzeczasz w dwóch postach i do tego wprowadzasz ludzi w błąd. Ciekaw jestem co folia profesjonalna ma w sobie (a robię taką od około 8 lat...) że nie trzeba wyjmować szyb do ściemnienia?! Owszem czasem się udaje ominąć wyjmowanie, ale bardzo rzadko i to ze względu na potrzebę sterylności przy klejeniu folii wyjmuje się te szyby, których wyjęcie jest niezbędne. Już nawet trójkąt w AR 155 z tyłu trzeba wyciągnąć z racji tego, iż jest w uszczelce i nie ma możliwości, żeby spod uszczelki jakiś brud nie wypłynął powodując pęcherze po wyschnięciu. Poza tym idealne docięcie tej folii do wielkości uszczelki też chciał bym zobaczyć.. Druga sprawa to jakość folii za 15 zł! Przecież ta folia nie ma żadnych badań ISiC (Instytut Szkła i Ceramiki), często mocno zniekształca obraz, rysuje się niezmiernie nawet po dotknięciu palcem i blaknie w szybszym tempie niż alfa przyspiesza..
Klejenie takiej folii nie ma teraz nawet ekonomicznego uwarunkowania, gdyż np całą AR 156 sedan można okleić folią profesjonalną za około 120- 150zł a tymczasem do tego potrzeba by 2 sztuki folii po 15 zł na same boki. O tylnej nie piszę, bo nie da się jej zrobić inną folią jak termokurczliwa, więc i tak trzeba wtedy oddać do zakładu i zapłacić około 120- 200 (zależy gdzie) zł za sam tył...
Natomiast pisanie, że wyszło git też jest odczuciem subiektywnym i może Ci się udało to zrobić ładnie, ale na darmo Twoja praca i pieniądze, skoro po pół roku zwykłego użytkowania ta szyba będzie miałą refleksy od rys, zmatowieje od zwykłego jej mycia i straci kolor lub stopień przyciemnienia co najmniej w dużym stopniu.
Rozumiem, że albo macie strasznie daleko do firm to robiących, albo komuś szkoda wydać około 400- 500 zł za przyciemnienie. Ale jeśli już to robicie we własnym zakresie, to używajcie dobrej markowej folii, która i ułatwia pracę i daje satysfakcję z jej użytkowania na lata. Swoją drogą, zrobienie tylnej szyby w AR 156 też wymaga trochę kunsztu i odpowiedniego traktowania folii w celu zrobienia tego idealnie i wątpię, żeby komuś to poszło łatwo i bez mankamentów za pierwszym razem.
Ostatnio edytowane przez Belfer ; 04-05-2009 o 13:16
Belfer27 dobrze mówi/pisze
co to za bzdety te atesty na przyciemnianie piecowe??
w tylne szyby boczne oraz tylną szybę (o ile posiadasz dwa lusterka wsteczne/boczne) możesz sobie nawet wspawać arkusz blachy albo zamalować emalią... I ja Ci dam na to "atest" że policja Cię za to nie ukarze a samochód przejdzie badanie techniczne nawet w najbardziej rygorystycznej stacji kontroli i uwierzcie technika ciemnienia szyb nie ma nic do tego czy policja nam odbierze dowód albo czy samochód przejdzie badania techniczne.
Rozchodzi się tutaj tylko o % przepustowości światła i tylko w przypadku szyby przedniej oraz przednich bocznych czyli tych od słupka B do przodu samochodu.
Tak jak napisał Belfer27 oryginalne szyby już są lekko ściemnione i posiadają ok 75% przepustowości światła, nie ma folii, która by mogła przyciemnić tylko te 4%-5% jak również przyciemnianie piecowe też nie jest możliwe tylko o te 4%-5%. Tak że "atest" to producenci dają tak na folię jak i na przyciemnianie piecowe ale tylko zgodnie z przepisami.
Bo atest nie obejmuje tego że ktoś nakleja folie na przednią szybę przez co jej przepustowość światła spada np. do 40% zamiast WYMAGANYCH 70%.
a co do łatwości takiej operacji to powiem szczerze, oddajcie to w ręce kogoś kto się na tym zna tak jak np. kolega Belfer27.
Cena przyciemnienia nie jest zaporowa bo zakładam, że jeśli ktoś przyciemnia szyby to ma na to fundusze, bo bez ciemnych szyb też AR jeździ...![]()
A dlaczego proponuję oddać komuś kto się zna? Bo o ile boczne szyby mogą się udać "jako-tako" o tyle tylna szyba (przynajmniej w AR156) ma taki łuk że życzę powodzenia laikowi...
koleżanki i koledzy nie oszczędzajcie na folii bo szkoda Waszych pieniędzy na ciemnienie, tanie folie blakną, rysują się itd... lepiej zapłacić raz nieco więcej i mieć spokój na wiele dłużej.
I jak ktoś mi powie że kupił jakąś mega profesjonalną folię dzięki, której nie musi wyjmować szyb (mowa o szybach np. bocznych lub tych co są osadzane w uszczelce) to go śmiechem mogę zabić mimo tego iż w tym temacie orientuję się średnio...
a czy wyjęcie szyb z samochodu i ponowne ich założenie nie wpływa negatywnie na szczelność owych elementów?
Niby dlaczego ma wpływać na ich szczelność? Wyjęcie szyb i ich montaż nie odbywa się na zasadzie siła razy gwałt, poza tym chodzi mi o demontaż szyb ruchomych i tych w uszczelkach. Szyby klejone nie wycinam bo różne auta się trafiają i czasem po ich ponownym montażu może być jakaś mina w postaci spawanych słupków, rdzy pod rantem szyby itp. Często nawet smaruję lub maluję elementy ukryte pod listwami drzwi lub uszczelką, gdyż w niektórych nie tak wcale starych autach już tam jest rdza, a klient sam by ją zobaczył dopiero po wystąpieniu z "szeregu".
Niejednokrotnie robiłem nowe auta z salonu Fiata i Renault znajdującego się w pobliżu. Panowie ze salonu klientom wmawiali, że są to szyby przyciemniane "bez wyciągania, czyli bez utraty gwarancji"... Oczywiście wszystkie z drzwi wyjmowałem, ale w sposób taki jak zwykle, czyli z uwagą na detale oraz jakość ponownego montażu. Owszem są auta gdzie prawie zawsze się jakieś kołki montujące tapicerkę łamią (np nowa Octavia, Sharany i Galaxy starsze) lecz mam na bieżąco oryginały z salonu i często wymieniam nawet te nie połamane. Często mi też ludzie przywożą szyby samemu je wyjmując i niejednokrotnie kończyło się to połowicznym ich wyjęciem (tzn całe aczkolwiek w kawałkach...).
Belfer szkoda, że tak daleko mieszkasz bo chcę przyciemnić a boje się oddać do nieznanego mi zakładu bo nie wiem czy dostanę auto w takim stanie w jakim oddawałem (tzn przeciekające szyby, coś pęknięte, coś ułamane)
W sumie w Łodzi bywam czasem po skóry na kierownice, ale potrzebny by był w miarę sterylny garaż i jakieś 4 godz czasu na Twoją 145. Można by coś pomyśleć w tym temacie. Nie namawiam, bo w okolicy na pewno masz jakąś firmę dobrze to robiącą a ja będąc w Łodzi zazwyczaj mam mało czasu i pewnie nic by z tego nie wyszło. Pozdrawiam.
Przedmioty użytkownika - motoAllegro od tego goscia. Sam ma zaklad w ktorym przyciemnia szyby folie ma IQ Windowfilm dobre sa. Befer zgodze sie że czasem trzeba wyciągać ale czesto bywa że nie.