Dziś przydarzyła mi się identyczna sytuacja. Ciekawe czy komputer pokaże takie same błędy. Moj motor 1'9 jtdm 8v. Czy koledze udało się rozwiązać problem?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dziś przydarzyła mi się identyczna sytuacja. Ciekawe czy komputer pokaże takie same błędy. Moj motor 1'9 jtdm 8v. Czy koledze udało się rozwiązać problem?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kolega, który rozpoczął temat ma objawy niedoładowania. To właśnie P0237 powoduje przejście w tryb awaryjny. Pierwsze, wyjmij i wyczyść czujnik ciśnienia doładowania. Czasami gdy histereza doładowania jest zbyt duża, a czujnik jest sprawny, to świadczy to o problemach z geometrią turbiny lub jej sterowaniem. Ale to już trzeba by logować.
Jeśli chodzi o klapy, to po ich usunięciu powinno się je usuwać z ECU. Inaczej będą się pokazywać P2009, P2008, P2014.
Chip tuning, EGR off , DPF off, SCR off, Lambda off , modyfikacja dawki startowej oraz inne.
Więcej informacji: www.conmir.pl, lub Fanpage na FACEBOOK
Trochę o korektach - > Motoblog - wpływ korekt pod obciążeniem
Trochę o DPF - > Motoblog - co warto wiedzieć o DPF
EGR cały czy zaslepiony?
X5
Witam.
Miałem podobne problemy przy wyższych prędkościach - błędy też podobne. Okazało się, że klapka w kolektorze była urwana, aku był słaby oraz czujnik ciśnienia doładowania (wymieniałem). Kolektor także musiał być czyszczony.
U mnie jest 8v wiec nie mam klapek. Mnie przejście w tryb awaryjny zdarzyło się tylko raz, teraz nie dzieje się nic, nawet przy prędkości, przy której pierwotnie wyskoczył błąd. Jedynym objawem jest tylko świecący się ciagle check engine. Sprawdzę czujnik doładowania. Oby to była kwestia czujnika a nie turbiny. EGR nie był ruszany.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
u mnie przy 180 też spadła moc i wyskoczył check engine. Po ponownym odpaleniu moc wróciła, błąd to P2563 - pozycja turbo o zmiennej geometrii. Łopatki się przycinają, bez czyszczenia się nie obejdzie
Ja miałem podobny problem, tylko ze w grudniu, gdy jechałem a sylwestra. Autostrada i gdzieś przy 190 nagle check i spadek mocy. Ponownie uruchomienie, check sie świeci, moc i praca ciut inna ale jechać 130 się da. Zrobiłem ponad 1000km z kontrolką, po powrocie do domu, podjeżdzam któregoś dnia do sklepu, wsiadam do auta kontrolka znikneła i praca silnika normalna. A dopiero na nastepny dzień byłem umówiony do mechanika. Błędy pokasował, mówił właśnie u czujniku sterowania geometrią że to on wygenerował błędy i jak do tej pory cisza i spokój. I teraz nie wiem. Generalnie poci mi się turbo dosyć mocno, czy kupic nowy czujnik czy czyszczenie własnoręczne coś pomoże? Czy klapy wirowe wywalić i się nad nimi nie zastanawiac i od razu dać turbo do regeneracji? Co byscie zrobili? Zauważyłem też że po tym czasie, Bella ma wyjątkowego kopa na 3im biegu. Jakby turbo miało większą moc niż na innych biegach. Ot, taka dygresja.
Witam ponownie;udało mi się rozwiązać problem u mnie był padnięty jeden wtryskiwaczy i zapchany dpf,gdy był zapchany dpf to zrobiły mi się nieszczelności przy turbo i do tego ten wtryskiwacz lał i przy dużych prędkościach lub większym obciążeniu auto wchodziło w tryb awaryjny,usunelem dpf wtrys do regeneracji i auto jak nowe wogule inna jazda i inna moc pozdrawiam