Giulietta to spoko wybór. Sam przesiadłem się ze 166 na Julkę, jest z tyłu głowy ta różnica segmentu, ale to znacznie świeższe auto. Ponadto Julka jest mniej klaustrofobiczna niż 159 w środku.
Giulietta to spoko wybór. Sam przesiadłem się ze 166 na Julkę, jest z tyłu głowy ta różnica segmentu, ale to znacznie świeższe auto. Ponadto Julka jest mniej klaustrofobiczna niż 159 w środku.
159 klaustrofobiczna w środku??? możesz rozwinąć tę myśl? chcesz powiedzieć, że w Julce jest więcej miejsca? No nie, kolego![]()
Od roku testuję 407 coupe - mogę polecić - 2.0 HDI, manual, rewelacyjne fotele w skórze, JBL i mnóstwo niepsującej się (odpukać) elektroniki (porównując do Thesis). Jak na coupe gigantyczne w środku (oczywiście na przednich fotelach) i jeszcze większe na zewnątrz - 4815 długości, czyli więcej niż 407 coupe. Z przykrością muszę stwierdzić, że trakcją zjada 9.
W planach Laguna coupe, tylko mam obawy co do 4control i ten p... hamulec elektryczny :/
Było: 166 2.4JTD x5, 166 2.0TS x3, 166 3.0 V6 x2, 166 3.0 V6 Sportronic x2, 166 2.5 V6, 156 2.4JTD x3, 156 2.4JTD SW, 156 2.5 V6 x2, 156 1.9JTD, Kappa Coupe 2.0T
O Astrze V też słyszałem dobre opinie - przede wszystkim to inne auto niż poprzednik - znacznie odchudzone (nie wiem dlaczego poprzednia ważyła tak dużo, jakiś dramat). Ale jednak to Opel... Czy Opel pasuje do użytkownika forum alfaholików?
Dlaczego nie? Opel ma dłuższą historię niż Alfa, robił ciekawe samochody (głównie dla wojska w czasie DWS). Nawet wygrywał WRC biją Lancię - co niestosownego w posiadaniu Opla?
Do OP: może Saab 9-3? Albo Civic VIII? Autko jest wbrew pozorom całkiem wygodne, plastiki są "takie se", szału nie robią nawet w porównaniu do 10 lat starszej 156 ale złożone są dobrze - w tym którym jeździłem po 7 latach (rocznik 2008) nic nie skrzypiało, pukało. Autko się fajne prowadzi, zajefajne silniki. No i jakbyś poszukał, to ze starszych roczników starczyłoby na Type-R.
Albo jak chcesz pozostać przy duchu Alfy i zastanawianiu się, czy odpali czy laweta to Mazdę RX-8Za 40 tysięcy powinieneś dostać taką ze sprawnym i zadbanym silnikiem, ew. kupujesz za dychę, a za resztę wymieniasz silnik na nowy.
Ja zmieniłem 159 na Insignię Sports Tourer i jakoś z tym żyjęJeżeli chodzi o komfort podróżowania, praktyczność, ale i wyposażenie to względem 159 jest różnica.
avensis
No spoko, dużo tu miłośników innych marek. Świat się zmienia. Jak miałem pierwszą Alfę jakieś 8 lat temu (stare konto na forum przepadło) to na forum ciężko było spotkać kogoś, kto polecałby niemieckie samochody i nie został shejtowany. Prawda jest taka, że rynek samochodowy się ujednolica. Auta stają się do siebie podobne, poprzez to, że większość najważniejszych podzespołów produkuje kilka firm, od których z kolei biorą je producenci samochodów. Kto by kiedyś pomyślał, że można będzie mieć takie same rozwiązania np. w Mercedesie i Renault czy Hyundaiu? A dzisiaj to norma.
Na bank istnieją lepsze auta od Alfy 159 - zwłaszcza przy nieograniczonym budżecie (ja np preferowałbym Lamborghini). Powiecie, że nie kupię Lamborghini za 40 tys pln, OK, ale nowej Astry w dobrej wersji silnikowej też nie.
Kiedy ja szukałem bardzo pilnie auta to w budżecie, który sobie zaplanowałem (niewielkim) to za nic nie kupiłbym czegokolwiek porównywalnego do mojej alfy 156. I nie kupiłem tej Alfy z "miłości do Alf" - tylko dlatego, że jak oglądałem inne auta w tym zakresie cenowym to mi się z przeproszeniem na wymioty zbierało
Sam nie wiem co zrobię po tym jak będę miał Brerę (którą kupię za 5 lat), bo po roku 2010 jakoś nikt nie wyprodukował równie pięknego auta.