W 159 jechałem 180 - 220 dość dłuższą trasę i nie zauważyłem by temperatura podskoczyła
W 159 jechałem 180 - 220 dość dłuższą trasę i nie zauważyłem by temperatura podskoczyła
Sam też mam 147 z 1.6 120km od trzech lat i nie mogę nic negatywnego powiedzieć na to auto, nigdy mi nie stanęło i nie odmówiło jazdy w porównaniu z autami które widać czasem na poboczu Przebieg 162tyś (czy prawdziwy? tego to i najstarsi górale nie wiedzą ) i śmiga, fakt że jedynie wariator daje już o sobie znać przy odpalaniu. Z temperaturą nigdy nie miałem problemów, w tamtym roku nowy termostat i po nagrzaniu trzyma 90, i nie ważne czy 160 lecę przez 5km czy przez 150km. Zalewana jest Shell'em 10w40, nie raz dostaje ogień i ma się dobrze. Większość ludzi po prostu nie dba, muli te silniki na wysokim biegu przy niskich obrotach a potem płacz i zgrzytanie zębów że panewka albo korba wychodzi bokiem. Te silniki nie znoszą mulenia. Swoją drogą 1.6 było produkowane przez 10 lat więc wychodzi na to że nie jest to taki awaryjny silnik jakim go malują no ale niestety zdarza się że czasami trafia w ręce jakiegoś cymbała
Ostatnio edytowane przez mat147 ; 25-06-2016 o 19:25
[MENTION=30003]mat147[/MENTION] - sprecyzuj może i uzasadnij skoro masz dane i skoro tak łatwo rzucasz inwektywami - KTO konkretnie tym cymbałem był, w tym konkretnym przypadku -czy ja pierwszy właściciel przez >180tys km i ponad 10 lat z tym autem od wyjazdu z salonu ? i tak samo jak Ty teraz o swojej (raptem "aż" 3 lata użytkowanej ) mającym tak samo dobre zdanie jak piszesz (mimo zerwania rozrządu przy ok 130tys km i remoncie o wartości ponad połowy auta teraz ) ? czy kolega Piotr który ją kupił ? czy jego mechanik?
Takie bzdury typu olej , regularność , obroty , po rozgrzaniu itd. to się nawet nie pisze o tym bo to oczywistość i czym teraz zalewasz ma znikome znaczenie.
Faktem jest że TSy potrafią zawieść i koniec. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Pewne "czynności serwisowe" potrafią to przyspieszyć, ale naprawdę nie wiem czy jakiś TS miał lepiej w życiu niż ten konkretny u mnie, jak i pozostałe części wozu, i czy jest na sali tak dokładnie spisana historia > 10 lat któregokolwiek, zawarta w grubej teczce u nowego właściciela. To co dopiero nieznanej przeszłości używki. Niestety, są to obarczone ryzykiem silniki i kropka. Jednemu się uda, innemu nie - loteria i jak widać nawet przy wzorowej eksploatacji mogąca tak się skończyć (zakładam że Piotr i jego mechanik nie spuścili oleju przed tym wyścigiem z Audi) . I jak to z włoskimi wozami - jakiś jeden element potrafi narobić bigosu - tu przypuszczenia na układ smarowania padają wyraźnie, sam z drugim TS miałem tą nieprzyjemność również - pompa się rozpada znienacka.
Więc z tymi cymbałami to delikatnie przesadziłeś kolego i jeśli nie potrafisz tego uzasadnić to sądzę że choć spąsowiejesz jeśli masz odfrobinę honoru w sobie, na więcej nie liczę po kimś kto nawet nie zadał sobie trudu, aby sprawdzić o jakim aucie i z jaką historią jest mowa.
TS'em śmigam jak dzik, na autostradzie co prawda nie opłaca się przekraczać 120km/h bo spalanie zabija, ale np. dziś przejechałem jednostajnie 250km, przy predkosci 140-160km/h, a w cieniu dziś było 36*C... Odkąd to auto mam NIGDY mi temperatura nie wskoczyła powyżej 90*C, więc tu już chyba jakaś przesada się pojawia i szukania dziury w całym...
Chłodnice mam czystą, płyn wymieniany co 2lata... Chyba, że macie w chłodniach taki bajzel jak miał nasz kolega z forum Fr0 zaraz po zakupie samochodu... To w jego chłodnicy płyn nie miał już nawet koloru... Albo macie chłodnice zaciepaną gnojem, no nie wnikam...
A no i nie mam osłony termicznej na kolektorze wydechowym i nie mam osłony z dołu silnika, może to coś pomaga, ale w każdym razie mam przelatane tym samochodem prawie 100tyś km, olej 10w40 i przedtem 10w60 i nie dzieje się kompletnie nic grubszego
Ostatnio edytowane przez Mongoose ; 25-06-2016 o 20:58
Ale czy ja gdzieś wspomniałem dokładnie o osobach z tego wątku? Nie. No właśnie chodziło mi ogólnie o co niektorych takich co to nie dbają a potem żalą się że kolejny ts to padaka. Znam przypadek/i ze swojego miasta i widze co ludzie robią z tymi autami. Przeczytałem cały wątek i akurat wierze że akurat w tym przypadku było dbane przez poprzedniego właściciela czyli ciebie ale jest mnóstwo innych osób które niestety nie dbają i katują auta.. a potem zdziwienie. Nie mówie że jest to idealny silnik ale przy odpowiednim dbaniu naprawdę posłuży, no tutaj jak mówisz było dbane no ale niestety pech.
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez mat147 ; 25-06-2016 o 21:03
Trzy lata co to jest, ja przez trzy lata machnąłem Alfą blisko 90 tysięcy, a wy ile???????????
Ja termostat wymieniłem z dwa lata temu i 60 tysięcy kilometrów na obecnym zrobiłem. I wiesz co jest nie wiarygodne, ten termostat stoi na 86-88 stopniach nie dociąga do 90 stopni przy normalnej jeździe.
A wy to sobie zdajecie sprawę co oznacza jechać te rzucone wcześniej 80 kilometrów z prędkością 170- 190 km/h, a co dopiero 150 kilometrów??????????
Bo jak dla mnie jest to niewykonalne tym autem w tym kraju w normalnych warunkach w tych czasach, ale dla niektórych filozofów to codzienność. Mam w pracy podobnego kolesia co robi 140 kilometrów i 190 z szafy nie schodzi, a co najlepsze to pali 6,5 litra przy takiej jeździe. A się okazuje że te 190 to krótkie epizody przy wyprzedzaniu- ale było, to i cała trasa tak leciała.
O Shellu, 120 kuniach i prędkościach 160-190 km/h przez kilkadziesiąt kilometrów to nawet pisał nie będę, bo zapewne się dowiem że jest oliwa zajeb.... i wytrzymuje od wymiany do wymiany, czyli oby 10 tysięcy, a nie 15
10 lat produkcji silnika w tamtych czasach to sorry, ale nie było długim okresem, bym powiedział że średnia niska póła raczej
Popatrz sobie ile czasu klepali 1.6 MPi, 1.8T, 2.0 MPi, 3.0 V6 i 1.4, 1.6 z francuzów
- - - Updated - - -
Masz rację płyn Millersa to gówno, nowa oryginalna chłodnica to toż szajs, a to ze układ był płukany na ostatnich 90 tysiącach ze 2- 3 razy to też nic nie znaczy, mam gnój w układzie i tak pewnie jest. Ja swoja marną wiedzę czerpię z ponad 160 tysięcy nakukanych Busso i JTDkiem na sterydach i jakoś nie chce mi się wierzyć ze Alfa blisko odcinki nie przekracza magicznych 90 stopni
Gdybyście gdzieś byli bliżej to bym się przejechał tymi autkami z wydajnym chłodzeniem, już parę razy coś musiałem tak udowadniać i zawsze było tak samo- po jeździe było i co kur..????
A zgadnijcie dlaczego i nikt z tych panów nigdy nie sprostował swojego pierdo.... głupot
Ostatnio edytowane przez kylo1986 ; 25-06-2016 o 21:34
Nie doczytałem, że mowa o jezdzeniu PRZY ODCINCE, jezeli zapierdylasz tyle samochodem przy granicach jego mozliwosci wiec nie rozumiem o co Ci chodzi Ktorego samochodu nie zagotujesz ? Pan Stonoga dzisiaj spokojnie jadąc zagotował Porsche i klnie, że to badziewny niemiecki czołg Kup se 4 litrowy silnik, albo jezdzij spokojnie, przecież 1.6 TS przy 190km/h to ma spalanie 20l/100, gdzie tu logika !? A Ci co mówia, że samochód jedzie 200km/h i pali magiczne 6.5l/100 jak kązdy TDI w mieście , to jakieś bajeczki, albo znowu nie rozumiem, bo piszesz jak nafurany... Jakbyś stał w korku, albo jechał 90-100km/h i się zagotował jak stary golf to bym Cie rozumiał, że jest jakieś daremne chłodzenie. Ja jezdze, nie narzekam
Ostatnio edytowane przez Mongoose ; 25-06-2016 o 22:45
Jak diagnozujesz problem przez internet i odrazu wiesz co jest nie tak to co sie dziwisz i radze wszystko powoli przeczytac caly temat to moze pojmiesz ze nie chodzi o normalna jazde tylko z nadmiernymi predkosciami
A gdzie ja tu pier.... glupoty, wedlug mnie odnosze sie jedynie do wypocin 3 jegomosci co nie maja problemu z chlodzieniem, przy sporych predkosciach, a zapier....... tak caly czas z tego co widze. Na dole masz policzone obroty przy podanych przez was predkosciach
120 km/h ~ 4000 obr/min
140- 160 km/h ~ 4500- 5000 obr/min
170- 190 km/h ~ 5300 - 6200 obr/min
Ja tu widze wartosci blisko odcinki, cos tak czuje ze styl jazdy mojego kolegi raczej uprawiacie i sa auta z tamtych lat ktorym sie temperatura nie podnosi, z tym ze to nie Alfy.
jak ci rura mieknie po tym stonogowym porsche to chyba takiego miodu nie ma.
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Wczoraj trasa kraków-rzeszów 150km autostradą, prędkość non stop 170-180km/h czasami mniej jak ktoś zablokował czy tam inny przypadek nie wynikający z mojej winy, tak to cały czas but. Uwierz mi, ani raz mi nie przekroczyło tych twoich jakże niedowierzalnych 90stopni. Nie wiem, może mam coś nie tak z samochodem, może zamiast płynu ktoś wlał ciekły azot, ale jak dla mnie jeżeli ktoś ma problem z chłodzeniem silnika przy większych prędkościach to coś musi nie domagać.Zresztą to nie mój pierwszy TS, i w poprzednim też nie miałem problemu z chłodzeniem poza klasycznym niedogrzewaniem i wymianą termostatu. Tyle w temacie, i nie spinaj się tak, bo sam oceniasz inne alfy jakbyś je na żywo widział i nimi jeździł, tak jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. Napisze się coś nie tak o twoim zdaniu czy twojej alfie, bulwers. Wyluzuj trochę, bo wypowiadasz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.
A tak na logikę, jakby mi się alfa grzała przy większych prędkościach to bym nią tak nie cisnął z racji tego że wiem czym to grozi
Ostatnio edytowane przez m4tinez ; 26-06-2016 o 19:39