Nie rozumiem, dlaczego akurat takich samochodów nie sprzedaje się pisząc maile? Ja uważam, że stoi za tym tylko jedna przyczyna. Jeżeli w mailu są konkretne pytania, handlarz odpowiadając na nie wytrąca sobie z ręki argument o pomyłce przy wklepywaniu zazwyczaj fałszywych danych w treści ogłoszenia.