Z miesiąc temu samochodzik (alfa 147 1.9 jtd 115km) znowu stracił moc. Dziś trochę poszperałem, porozkręcałem i okazało się ze zaślepka nie wytrzymała i powietrze wydmuchało dziurę. Zamontowałem nowa blaszkę i samochód jeździ ale pytanie co stało się z ta wypalona blaszką ? Miała z 1-1.5mm grubości,średnica z 20mm z przeciętnie twardej stali ( na bank nie była to stal nierdzewna czy kwasoodporna). Rozkręcać kolektor ssący ? Może leży gdzieś tam w lejkach przed zaworem. Ew. Ma ktoś może jakiś materiał z cyklu "sam zje... sam naprawiam" bo tak z grubsza przypatrzyłem się to wydajesię że dość nieciekawie może się go ściągać.