Do widzenia
Do widzenia
wrócisz jeszcze szybciej niż odchodzisz
Daaawno tu nie zaglądałem ale dla Waszej wiadomości od tamtego czasu :pogodziłem się z Alfą,dopieściłem mocno,w 2015 kupiłem 166 po lifcie(he he he-"nigdy więcej Alfy"),sprzedałem całkiem nieźle tamta 156 i...rozglądam się za GTV.Odszczekuję wszystkie epitety pod adresem AR.To wszystko w przypływie spiętrzonych problemów wtedy.Pozdrawiam.
Z tym kotem trafiłeś w 10 bo mam trzy w domu.Aha,do Alfy zaraziłem dwie inne osoby:jeden kupił 156 w jtd a drugi 156 z 1.6 ts.
He he.Tego Ts'a z kolegą kupiliśmy chyba w pół godziny.Z góry wiedzieliśmy co trzeba zrobić ale poszło gładko.Drugi znajomy jtd kupił w sumie też od czapy chociaż był z zamysłem na diesla.
Emil, u mnie też Alfy i koty.
Jedne się psują, drugie niewierne
No, ale jak już są, to niech sobie będą
Widzę że jednak Alfy faktycznie uzależniają Ja swoją kupiłem zaledwie niespełna 2 miechy temu a już jestem uzależniony Już 4k km nakręciłem i nie chce mi się z niej wcale wysiadać
A jak kupowałem to opinie ludzi z mojego otoczenia były takie jak w tej reklamie bodajże ING o wycieczce do Katmandu
Co gorsza... moja żona chce teraz jeszcze 147
te alfy z tymi kotami to w pakiecie?Bo u mnie tez alfa i dwa koty...