Ale rozumiem dobrze, wciskam sprzęgło, otwiera się zaworek + zamyka się przepustnica (do kąta tam 30* pi razy drzwi u mnie tyle) i wtedy w zasadzie tym zaworkiem płynie dodatkowe niezbędne powietrze utrzymujące silnik przy życiu w stresie- sytuacje nagłe- i potem oddaje drugą rurką tę samą zassaną ilość powietrza za przepustnicę które tam miesza się z powietrze czystym i wlatuje do silnika. Dobrze zrozumiałem?
I powiedz mi Mongoose czy też masz jakieś porównywalne parametry pracy przepływomierza (rzeczywisty 11-13kg) i otwarcia przepustnicy (~30.2*) na jałowym? Oczywiście, że się nie zamierzam poddawać. Tylko teraz będę szukał sobie tych węży, bo jeśli faktycznie jak napisał SG zaworek odmy otwiera się na maxa podtrzymując silnik a potem oddając tę samą ilość powietrza spowrotem do zassania przez silnik i ta wartość w ecu jest kalkulowana i nie może się zmieniać, to daje mi jeszcze kilka opcji w uszczelnieniu dolotu. Ku...a najchętniej to bym kupił zestaw tych wszystkich wężyków gumowych i wymienił. Kij wie gdzie ja je jeszcze znajdę... Dużo ich jest z tym problemem uciekającego/przybywającego powietrza poza dolotem głównym? Codziennie mądrzejszytylko czemu czuję się głupszy.