Otóż to, jak mawia pewien radiowy trójkowy redaktor, trafiłeś tym "w sedno tarczy".
Nie wiadomo, a tyle słów...
Nieeee "pojojczmy" jak najwięcej (domyślasz się z kim), że nie sprzedaje się auto, które nie trafiło jeszcze do sprzedaży (PB), tak jest... suuuuper
I niepotrzebnie się trudziłeś z tą Veloce w temacie obok, bo "wieszcze" już wywróżyli czarny koniec Giulii. Biedna, może nawet nie zobaczyć USA. Żal.