Cześć wszystkim
Niedawno nabyłem Crosswagona
Mam nadzieję że będzie to dłuższa przygoda z tym autkiem.
Jest parę rzeczy do ogarnięcia ale myślę że będzie ok.
Cześć wszystkim
Niedawno nabyłem Crosswagona
Mam nadzieję że będzie to dłuższa przygoda z tym autkiem.
Jest parę rzeczy do ogarnięcia ale myślę że będzie ok.
To normalne, że będziesz musiał trochę ogarnąć. Te autka mają już za sobą parę lat i kilkaset kilometrów zrobiły. Z reguły w zaniedbaniu są strasznym. Jeśli tylko drobne sprawy, to poradzisz. W moim okazało się, że cieknie dach nad przednią szybą. Auto jest u blacharza. Mam nadzieję, że ogarnie temat solidnie i skutecznie.
Trzeba będzie włożyć serce i pieniądze. Ale prawdą jest, że jazda Crossem jest - jak dla mnie - fajnym uczuciem. No, ale przede mną jeszcze kwestie mechaniczne, zawieszeniowe. Mechaników już kilku patrzyło, a i ja patrzyłem na nichNie prosto jest zaufać, kiedy widzi się i słyszy różne rzeczy. Jak znajdziesz dobrych fachmanów od tego auta, to poradzisz sobie i będziesz cieszył się jazdą. W końcu to jest AR 156 - chyba najpowszechniejsza z Alf na dzień dzisiejszy.
Życzę powodzenia![]()
Dzięki
Mam nadzieję że podołam..finansowo
Podłoga jest zdrowa, progi też, nadkola tył są za to troszkę do poprawki, a reszta blacharsko ok.
Elektryka i elektronika na razie ok, zawieszenie też, ale zauważyłem lekki luz na wale- tzn. mogę zrobić jakieś 1/5 obrotu wału ręką w pobliżu wyjścia ze skrzyni i słychać stuk..także jak jadę przy zmianie biegów. Podejrzewam wieloklin, ale jestem zielony i może być coś innego.
Chyba będę musiał założyć osobny temat.
W takim razie wybrałeś lepiej niż ja![]()
A co się tyczy luzu na wale to nie będę się wymądrzał: nie wiem ale wydaje się to być możliwe. Stuk może też powodować wybita poduszka pod przekładnią mostową. A jednak skoro jest luz na wale, to trzeba będzie sprawdzić jaka jest tolerancja. O ile wiem jazda z dużym luzem na wieloklinie może skończyć się masakrą skrzyni biegów. Spodziewam się, że i u mnie może być podobny problem. Wymiana łożyska w skrzyni biegów i nie wiem jeszcze co. Ale bądźmy mimo wszystko dobrej myśli. Potrzebni są dobrzy mechanicy i tu jest kłopot. Nikt nie lubi naprawiać Alf. Wydaje się, że tutaj jest dobra nisza usługowa.
Z tymi mechanikami to faktycznie różnie.
Z tą skrzynią to mnie teraz wystraszyłeś, muszę chyba szybko się tym zająć.
Mam nadzieję że jakoś ogarniemy nasze crossawagony, bo auta i piękne i dobrze się prowadzące, a do tego wyjątkowe na polskich szlakach
Mechanicy są dzisiaj zarobieniDużo samochodów używanych przybyło. A u mnie też są stuki pod podwoziem. Ja lokalizuje je raczej w tyle (okolice mostu tylnego) ale może okazać się, że nie. Może to być też wieloklin na wale (albo przy skrzyni, albo przy przekładni mostowej). Nie wiem jaki jest tolerowany luz wału. Nie byłem też jeszcze pod swoim autem tak na poważnie, bo tylko tyle co przy zakupie. Jednak kupowałem bez wiedzy co i jak, bo autko mi się podobało a nie miałem czasu poczytać wcześniej
Za to trzeba będzie zapłacić. Wracając do stuków: a) osadzenie wału w skrzyni (wieloklin, łożysko i nie wiem czy tutaj jest jakiś amortyzator jak w mercach, czy nie - jeszcze się nie doczytałem - bo gdyby był to może on), b) luz na wieloklinie przy moście (tam gdzie wał spotyka się z wałkiem ataku przekładni mostowej), c) poduszki pod przekładnią mostową. Więcej pomysłów nie mam teraz... Bo jak rozumiem nie masz wibracji w czasie jazdy (ja nie zauważyłem) więc wał trzyma wyważenie i podpora pracuje prawidłowo. Tak że to tak... chciałbym sobie sam umieć coś z tym zrobić i nie chodzi o kasę (no, to też) ale przede wszystkim o te drętwe dyskusje, jakie miałem do tej pory z mechanikami. Ale, na tym forum znalazłem człowieka (warsztat weekendowy - jest gdzieś w wątkach) i mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje. Nie oczekuję cudów, a jedynie myślenia, przyzwoitości i kontaktowości. Oby nie było to za wiele, bo czasy są takie, że szkoda słów...
No i jeszcze jedna myśl chodzi mi po głowie: kiedyś miałem coś takiego przy nadmiernym zużyciu sprzęgła. Jeśli ten odgłos jest z przodu, gdzieś między kierowcą a pasażerem, to też warto pomyśleć obejrzeniu sprzęgła. Co do luzu na wale, to w innych samochodach (tych z napędem na tylną ośkę: np. beemka czy merc) dwa centymetry w obrocie podobno są do przyjęcia. Wiesz, wał chyba nie może być tak całkiem na sztywno złączony ze skrzynią bo wszystko by się potwornie prężyło. Tak myślę, choć nie jestem mechanikiem.
Ostatnio edytowane przez zbigg ; 01-10-2016 o 21:27
Dzięki wielkie
sprawdzę to![]()
Wobec tego działaj. A jak już będziesz miał zrobione - daj znać co było.
Powodzenia![]()