Cewki wymieniamy kiedy trzeba, ja swoja zrobiłem 80 tys co najmniej i zmieniłem jedną w tym czasie, z tym że jak padnie z przodu to chwila i wymieniona, z tyłu już jest gorzej, bo trzeba przepustnice itd. wyciagać. Co do tych 300 zyli to pamietam coś że jakieś cewki od fiata były prawie idealne i kosztowały połowę, a poza tym są nasi handlarze starzyzną, którzy maja dobre cewki za duzo mniej.
Z przegrzewaniem głowic to jest tak że głowica od grodzi jest zawsze cieplejsza i jak nie nagrzejesz przed pałowaniem, to nic dziwnego że się podda. Stara Alfa przez 260 tysi nigdy nie miał robionej żadnej z tych uszczelek z tego co pamiętam,
Co do skrzyń biegów i mechanizmów różnicowych to przez 5 lat użytkowania Alf 156 i zrobieniu nimi około 180- 200 tysięcy mogę powiedzieć, że uwaliłem 3 skrzynie i zmiołłem dwa mechanizmy różnicowe, w tym jeden Q2, z tego jedna skrzynię i mechanizm zwykły w Busso- więc się da. Ale biorąc pod uwagę że to nie będzie raczej młody kmiot jeździł, auto nie będzie jeździło po torach to nic złego nie powinno się stać, chyba ze wcześniejszy właściciel nie żałował
Chodzi o tą Alfehttp://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...-ID6yB6vJ.html



Odpowiedz z cytatem
)Golfa także maks 10-15 tyś.będzie robiło.Tyle że ten z Busso jest ponad 200 km od nas i od handlarza,a ten z 2.4 jtd jest 20 km i podobnoć było w nim trochę robione,cytuję-"kompletne sprzeglo z dwumasem, rozrzad , napinacz paska osprzętu, swiece zarowe, krzyzak polosi , klocki, itd"i gość ma rachunki na te najdroższe części.Auto licznikowo ma 180 tyś.także spalanie było by mniejsze,a i te najdroższe naprawy załatwione.No i najważniejsze ojcu się bardziej podoba poliftowa.
Tak swoją drogą-nie wiecie coś przypadkiem na temat czarnej 156 2.4 jtd w sedanie z bielska-białej?Niestety nie mogę zapodać linku do niej...


