Ledwie stuknęło mi 40 tys. km a pojawił się dość nietypowy defekt - na plastiku kierownicy po lewej stronie przy przyciskach sterowania radiem pokazało się kilka małych "grudek" a następnie odpadł kawałek czarnego lakieru o średnicy ok. 5 mm odsłaniając biały plastik pod spodem. Wygląda to paskudnie, pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Zakładam, że to jakaś wada przygotowania powierzchni przed malowaniem, bo czystość kierownicy dbam mocno nie używając przy tym nic poza wodą i czystą szmatką.
Niestety czeka mnie teraz wymiana tego elementu, co na pierwszy rzut oka wiąże się z demontażem poduszki a więc dziurami w kierownicy![]()