A w jakim kontekscie myslisz Fryzu pytał? Jeśli tylko chciałby miec Brerę jako klasyka, to co by go interesowalo ile będzie warta za ileśtam lat? Ja, chociaż kibicuję zachowaniu ciekawych aut jako klasyków, to zwróciłem uwagę na koszty I pewne wymagania gdyby chciałoby się to robić jako inwestycję. Może jakaś specjalna super wyposażona wersja albo bardzo limitowana edycja Brery jak Mile Miglia czy coś takiego miałoby większą wartość kolekcjonerką, musiałaby być jednak raczej przechowywana niż jeżdżona, a koszt dzisiaj zakupu takiego egzemplarza jest duży I strasznie ciężko kupić auto w stanie kolekcjonerskim.
Klasyki zawsze sie ostaną, sa ludzie którzy maja wystarczającą kasę, żeby sobie autko które kupili jako nowe/wypasione na okazyjne przejażdżki, lubią I im się podoba mieć jako trzeci czy czwarty (albo I Nty) samochód w domu, jeździć nim sporadycznie I w ten sposób za 20-30 lat ciągle są pojedyncze fajne egzemplarze, dopieszczone, z małym przebiegiem itp. Najczęściej właściciel nie sprzeda takiego egzemplarza, no chyba że popadnie w tarapaty finansowe, raczej to juz jego spadkobiercy, jeśli nie czują bluesa, puszczą takie auto do sprzedaży.
A co do samego faktu podrożenia. No pewnie i podrożeją, ale ile? Dla inwestycji trzeba to auto utrzymać, więc koszty moga zjeść potencjalny wzrost wartości Chyba że wzrost będzie spektakularny, jednak w to wątpię. Brera mimo że piękna i nietuzinkowa i przyjemnie się nią jeździ, nie jest kultowym samochodem. Gdyby chociaż w jakimś kultowym filmie była użyta jak np główny samochód bohatera czy coś, już by dodało jej to za te 20-30 lat wartości. I ciągle trzeba zacząć od egzemplarza w odpowiednim stanie i wyposażeniu, a takich juz dziś praktycznie nie ma (a na pewno nie za żadne przyzwoite pieniądzie)