Diabelska moc w czasie deszczu

[slavol]

Szczególnie w czasie II wojny światowej w silnikach lotniczych stosowano wtrysk wody do cylindrów, woda gwałtownie parując bardzo schładza powietrze, a jak wiemy im zimniejsze powietrze tym gęstsze wiec więcej paliwa da się spalić i mamy wzrost mocy.
Nie ma w tym nic magicznego, w wilgotne dni na silniki wolnossące działa to w analogiczny sposób, oczywiście w mniejszym ale odczuwalnym zakresie.

[75andrew155]

chodzi o wilgoć .. jak wiadomo mgła jest zawiesiną gdzie drobinki wody mają poniżej 0,05 mm średnicy i spokojnie jako zawiesina dostają się do komory spalania (do komory dolatuje tylko częśc tych drobin)

Co jak już napisałeś uczyłeś się tego na studiach

[wipi]

Podczas suwu sprężania w cylindrze zawarta w powietrzu wilgoć skrapla się na jego ściankach. Podczas suwu pracy w wyniku wysokiej temperatury drobinki wody przechodzą w nasyconą parę wodną i zwiększają swoją obiętość ponad 150-krotnie, co powoduje dodatkowy wzrost ciśnienia w cylindrze i mocniejsze parcie na tłok.

Trochę luźno podchodzisz do układu fazowego, podczas sprężania gazu wzrasta również jego temperatura i wcale nie jest powiedziane, że w tych warunkach (ciśnienie - temperatura) będzie to para nasycona, a jeśli nawet - to może to mieć wręcz niekorzystne reperkusje cofając (zwalniając) cylinder przed zapłonem.
Gdyby twoja teoria miała sens to już dawno ktoś by opatentował wtrysk wody, lub mieszanie paliwa z wodą....ale woda ....to raczej wróg

[Piotriix]

Gdyby twoja teoria miała sens to już dawno ktoś by opatentował wtrysk wody

Opatentował.
http://www.kms.polsl.pl/mi/stres_2/chrzczonowski.pdf
Polecam tą lekturę

[wipi]

Opatentował.

Tak, teraz wtryskuja nitro, nikt nie leje wody do silnika - (no chyba że parowego).
Patent - patentem, ale chyba charakterystyki obecnych silników są lepsze bez wody, bo gdyby było inaczej, to ktoś by ten patent wykorzystał.
Nie takie głowy jak my nad tym siedzą.
I mówisz o silniku turbinowym, a to inna bajka.

[watra24]

co do tej waszej super mocy w czasie deszczu to powiem tylko ze przedwczoraj wracalem wkurzony do domu a akurat padło i było mokro , a ze bylem zły to sobie musialem ulżyć to to powiem tylko tak : 1 bieg jak jest dosc mokro to obrotomierz do 4 tys wchodzi jeszcze a pozniej od razu odcina, juz wczesniej miałem takie wrazenie ale teraz ewidentnie to odczulem do tego jak wszystko jest bardzo mokre i sliskie to ja nie widze zadnego sensu jezdzic szybko (na pewno nie tak jak by było sucho) bo autem buja niesamowicie kazda zmiana pasa jak sa nierownosci to czuc normalnie ze auto odjezdza na bok , nie wiem jak wy widzicie jakas extra moc, ja jak probowalem poszalec nawet nie tak super bardzo to czulem za kazdym razem ze to jest bardzo niebezpieczne

[wipi]

Najpierw pochwal się czym powozisz i na jakich gumach, potem pogadamy o szczegółach.

[Piotriix]

No właśnie watra 24 uzupełnij profil!!

[DRAGON2020]

Panowie to teraz ja podczas deszczu wiadomo... Temperatura powietrza jest mniejsza( chyba nikt nie bedzie sie sprzeczał)
To samo tyczy sie poranków, wieczorow i wspomnianych mgiel. A jak niektórym wiadomo chłodne powietrze poprawia spalanie a co za tym idzie nieznaczny wzrost mocy. A co do pytania czy można coś zrobić żeby mieć ta moc gdy jest cieplo? Owszem wystarczy założyć intercooler. Niech mnie ktoś poprawi jesli sie mylę pozdrawiam.

[wipi]

A jak niektórym wiadomo chłodne powietrze poprawia spalanie a co za tym idzie nieznaczny wzrost mocy.

Dzięki za przypomnienie i trafna uwaga.
Czyli mamy już dwa czynniki - chlodne powietrze, które łatwiej jest sprężyć i różnica ciśnień w dni pogodne i deszczowe.
Co do intercoolera w naszych warunkach klimatycznych - mija się z celem, a poza tym potrzebuje energii na schładzanie powietrza i nie bierze się ona z kosmosu - to taki pic.