to nie to, koła skręcona w skrajne pozycje i łącznik nie dotyka
Miałeś rację, przy skrajnym skręceniu kół odważnik opiera się o widełki. Ale naprawdę musi być maksymalny skręt to dopiero dotyka.
Po tej tulei w wahaczu nie widać, żeby była jakoś bardziej wysunięta. Wygląda identycznie jak w drugim wahaczu.
Co to może jeszcze powodować?
Oprócz tego ocierania odważnika mam jeszcze drugi problem:
Gdy jadę autem i puszcze gaz a nastepnie gwaltownie dodam gazu słyszę dosyć głośny stuk.
Zawieszenie sprawdzone na SKP i samemu na kanale i wszystko pięknie sztywne.
Ruszając do tyłu i do przodu z zaciągniętym ręcznym nie jestem w stanie tego wywołać. Przeguby wewnętrzne (kielichy+krzyżaki) i zewnętrzne nowe.