Podoba mi sie coś w tym stylu może warto by było. Troszke wyłożyć i śmigać wymarzoną Bellą. Nie chciałbym sie nadziać bo wszyscy beda gadac ze kupiłes alfe to sie teraz baw.
otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-159-2-4-jtd-xenon-nawi-ful-opcja-ID6yG6un.html
Podoba mi sie coś w tym stylu może warto by było. Troszke wyłożyć i śmigać wymarzoną Bellą. Nie chciałbym sie nadziać bo wszyscy beda gadac ze kupiłes alfe to sie teraz baw.
otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-159-2-4-jtd-xenon-nawi-ful-opcja-ID6yG6un.html
Moim zdaniem da się kupić zadbany egzemplarz 159 z 2007r z silnikiem 1.9 16V w cenie około 25.000zł +/- 1.000zł
Pamiętajmy jednak, że nie będzie to auto które dzień wcześniej opuściło salon sprzedaży. To auto które ma już 10 lat i do tego przebieg raczej powyżej 200.000km (nie mylić ze stanem licznika). Będzie to auto, którym spokojnie będzie można podróżować, ale parę "detali" będzie drażnić, np: jakaś nieszczelność, albo sprzęgło na wykończeniu, albo wypiaskowane błotniki, albo wytłuczone zawieszenie, które na polskich drogach klęknie w ciągu kilku dni, albo łyse opony, które też wygenerują kolejny wydatek, albo turbo które już puszcza za dużo oleju, DPF który jest już na wykończeniu, + oczywiście pakiet startowy: rozrząd, płyny, filtry i słynne klapy jeśli jeszcze tam są.
Wymienione wyżej usterki to nie powód do odrzucenia oferty, tylko po prostu świadomość z jaką do takiego samochodu trzeba podejść. Oczywiście ujawnienie ich w momencie zakupu będzie dobrą kartą przetargową do zbicia ceny. Powypadkową przeszłość pomijam, bo na ten temat można by się doktoryzować jeszcze długo
Tak czy owak, warto podejść do potencjalnego egzemplarza z komputerem i sprawdzić chociażby wypalanie DPFu czy też korekty wtrysków.
Pozdrawiam.
- Rafał
Nieźle wygląda i przebieg iście handlarskiJeździsz trasy czy bardziej po mieście ? Napewno musisz jechać na jazdę próbną a potem na przegląd, wtedy będziesz wiedział coś więcej. Może będzie tak, że ją zobaczysz, wejdziesz do niej i się zakochasz... wtedy kupisz ją nawet jak będzie miała wady
![]()
Robie tez sporo tras Łódź Katowice i Katowice Łódź. Dlatego tez kusi mnie bardziej 2.4 teraz mam auto co ma 210 km guattro.
Przebiegi to temat rzeka hehe
Szukaj w granicach 20 tys, oczywiście jak masz w kieszeni 10 to zostaw na dołożenie i za pewne ogarniesz się, bo poniżej 20 tys to już dziwne teochę ceny jak za te auto, tzn pewnie może i 4 ślady robi hehe
- - - Updated - - -
http://allegro.pl/showitem/description/6748329655.html
Nad tym egzemplarzem bym sie w ogole nie zastanawiał
Wziolbym a później się martwil w doinwestowanie ewentualne![]()
Ciekawą ma nawigację, pokazuje nawet otwarte drzwi.
Co do budżetu to 5 000 zł to jest takie minimum co trzeba mieć na dołożenie zaraz po kupnie.
Podaz jest, tylko jak szukasz dobrego samochodu to nie licz ze kupisz 2,4 jtd za 25 tys. Nikt nie sprzedaje dobrego samochodu za poldarmo. Jak kupisz auto za 25tys to prawdopodobnie sporo w niego zainwestujesz zanim bedziesz mial 100% sprawny samochod.
Ja wystawilem swoja na sprzedaz (2.4 jtd, 210 koni, 2009r, czarny sedan) za 36tys i nie bylo zainteresowania mimo ze samochod ma maly przebieg (136tys) i nie byl bity ale ma drobne poprawki lakiernicze po przetarciach. Dla niektorych przebieg wydal sie nawet podejrzanie zbyt niski. Zeby sie kupujacy nie czepiali przebiegu to chyba bede musial go wykrecic do gory...
Jak mi "klient" mowi ze za te pieniadze to moze kupic 2 lata mlodszego citroena c3 picasso to juz mi sie z nim rozmawiac nie chce![]()
Uwazam ze czas kiedy alfy byly do kupienia za poldarmo juz minal. Alfa 159 to nie to samo co 156, jakosc jest o niebo lepsza wiec i cena jest adekwatnie wyzsza. Krotko mowiac to ja wole dalej jezdzic swoja alfa niz sprzedac ja za grosze.
Ceny aut sa naprawde rozne. Ja swoja chcialem sprzedac na poczatku za 22000,pozniej zjechalem na 20000 a teraz stoi za 17500zl i powiem wam ze ani jednego tel nie bylo.Takze wszysto zalezy od tego kto jakiego auta szuka i w jakim wyposarzeniu. Moja alfa jest z koncowki 2007r 1.9 8v 120PS tylko ze ma cale wnetrze w berzu nawet deska rozdzielcza jest brazowo berzowa tak wiec trzeba lubic takie kolory.Wiekszosc ludzi woli ciemne wnetrze.
Ja akurat preferuje tylko jasne wnętrza. W ciemnym to jak w trumnie... a co do utrzymania czystości to przecież wystarczy raz na jakiś czas oddać do profesjonalnego czyszczenia i po kłopocie. Gorzej sprawa się ma gdy mamy małe dzieci, wtedy jasne wnętrze odpada na starcie.