Witam wczoraj stałem się posiadaczem alfy 156 2,5 v6 przejechałem z 250 km i mam problem coś przerazliwie zaczeło walić w silniku tak jakby coś stukało o pokrywe od zaworów pomóżcie co to może być i jaki jest ewentualny koszt naprawy
Witam wczoraj stałem się posiadaczem alfy 156 2,5 v6 przejechałem z 250 km i mam problem coś przerazliwie zaczeło walić w silniku tak jakby coś stukało o pokrywe od zaworów pomóżcie co to może być i jaki jest ewentualny koszt naprawy
Najlepsze co możesz zrobić to oddać samochód właścicielowi. Czy to panewki czy co innego dowiesz się po otwarciu silnika (szlifu wału w tym silniku się nie robi a nowy kosztuje majątek), koszty remontu 2,5 v6 są słabo powiedziane "duże".
dzieki za pocieszenie a może to ten wariator coś szwankuje poprzedni właścicel wymienił rozrząd może coś z nim nie tak? bo silnik odpala ale coś cały czas stuka
Wariator jak pada terkocze jak diesel, z tego co mi wiadomo Twój silnik nie posiada tego ustrojstwa. Nie rozumiem trochę, właściciel wymieniał rozrząd przed sprzedażą samochodu, albo bajka albo coś było nie tak i myślał że po wymianie się naprawi.
Obstawiam panewki, jak masz możliwość oddaj samochód.
Sprawdz czy masz olej, bo ciężko ten silnik dobić.
albo oddaj samochód albo obciąż sprzedającego kosztami naprawy bo pewnie pogięte masz zawory i bóg wie co jeszcze
Ostatnio edytowane przez aniol_jojo ; 05-07-2009 o 17:13
"Alfa chociaż mała prowokuje do zgwałcenia pierwszych stu stron kodeksu drogowego."
jest: 156 2.4 JTD 04r...
była: Gtv 2.0 Twin Spark Verde Tropico 96r...
Ewentualny koszt to może być ale wymiany silnika - ten wał ktoś właśnie próbował naprawić i wpakował cię na minę . Zrobił to z pełną świadomością . Samochód do gościa i oddawaj go - nic nie próbuj rozbierać itp . Jak będzie robił problem to grzecznie panu wytłumacz że każdy rzeczoznawca pozna że silnik był rozbierany i z pewnością panewki zmieniane . Szkoda żeby sobie koszty dodatkowe generował . Co do kosztów wymiany silnika to celuj w okolice 4500 zł - 5500 zł.
Dobry silnik v6 to już blisko 4-5tyś, wiem można kupić za 2.5tyś ale w stanie co ten który masz. Silnik, przekładka, rozrząd, olej itd około 7tyś. Zostałeś oszukany, okradziony, jak zwał tak zwał. Nic nie rób, kontaktuj się z właścicielem (pewnie będą problemy, albo funduje silnik albo zwraca kasę) żadnego innego rozwiązania nie warto szukać.
a moze jesli rozrzad był robiony to jakis "fachowiec" zle go ustawił, moze jest przesuniecie o ząbek?
no to wpakowałem się na mine autko miało być prezentem dla kochanej żony a tu taki niewypał serdeczne dzieki za pomoc i rady jak uda mi sie cos wywalczyc to sie odezwe