A od ilu giulietta zaczyna się sensowna?
I dodaje że jest też opcja kupić uszkodzoną i zrobić bo z blacharzem nie będzie problemu.
A od ilu giulietta zaczyna się sensowna?
I dodaje że jest też opcja kupić uszkodzoną i zrobić bo z blacharzem nie będzie problemu.
Ostatnio edytowane przez Ejzo ; 04-05-2017 o 13:54
Chłopie daj sobie spokój z tą marką-(alfą ) chyba, że chcesz mieć skarbonkę. A alfa chowa się do przyjemności jazdy z bmw, w bmw tylny napęd, lepsze zawieszenie. Lepiej kupić starszą betkę-tylko nie 2 litry w dieslu - jak nowszą alfę. ale zrobisz co zechcesz - ja kopiłem to ścierwo i teraz żałuję. No i nie bierz mini z tym awaryjnym 1,6 w benzynie. Pewnie zaraz odezwą się oburzeni obrońcy alfy-- nie będę chwalił kupy. pozdrowienia.
Ostatnio edytowane przez Piotriix ; 05-05-2017 o 08:15 Powód: Wulgaryzmy
35k to albo na 159tke albo Mito.
Tylko na uj mu tylni napęd? To jest mocno przereklamowane. Odkąd FWD mają +250KM (co kiedyś było 'magiczną' barierą nie do przekroczenia) zalety tylnego napędu można włożyć między bajki - oczywiście mowa o codziennym, ulicznym użytkowaniu samochodu. Patrz standardowe BMW X1 z napedem na przód.
Co do 'ścierwo' - każda marka od 10-ciu lat ma mniejsze i większe fuck-up'y, jak np. BMW z N47 w dieslu i 'cudownym' rozrządzie na łańcuszku.
IMHO
Wadą włoskich (jako całość) aut jest to, że trapią je takie 'drobne' pierdoły jak - skrzypi zawszenie, tapicerka, coś słabo spasowane. To są rzeczy które inni już dawno ogarnęli. Za to mechanicznie - zarówno pod względem trwałości jak i kosztów to wypadają dużo lepiej niż auta 'świętej trójcy z DE'.
Gdyby tak nie było, to ani Ducato ani Iveco nie biłyby na łeb Merca, że o BMW i Audi nie wspomnę, bo się takich aut nie dorobili. Mają za to X5, Q7, które położył na plecy Jeep Grand Cherokee SRT, a na łopatki Trailhawk...
Moja rada:
Kup sobie Dacie lub Skodę...
co poradzić - kupił gruza to narzeka.