Strona 6 z 10 PierwszyPierwszy 12345678910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 95

Temat: Blondynka u blacharza kontra zgniła podłoga :/

  1. #51
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Cytat Napisał kazikx Zobacz post
    Zenek, chciałeś stanąć w obronie, a nieźle oberwałeś.


    Celowo spreparowałeś cytowane zdanie usuwając emotkę '' abym wyszła na potwora hahahhaha

    Dementuję To tez był żart

  2. #52
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    08 2014
    Mieszka w
    LBI
    Auto
    156 SW 2.4 20V
    Postów
    38

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alfa Romeo 147 Zobacz post
    3 tyś to ja wydałam na same opony, turbo i półosie
    a to tylko w tym roku
    tylko te 3 koła poszło w tydzień ;]
    ogólnie auto miałem 3,5 roku, bym miał drugie takie tyle co wpakowałem ;/

  3. #53
    Użytkownik Rowerzysta Avatar azthec
    Dołączył
    03 2014
    Mieszka w
    Strzebiń
    Auto
    Alfa 156 SW 2,4 JTD
    Postów
    279

    Domyślnie

    A ja bym chetnie bloga kulinarnego poczytał...(lubie gotować i lubie jeść)
    A może już go czytałem?

    Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

  4. #54
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Cytat Napisał Radekmc Zobacz post
    tylko te 3 koła poszło w tydzień ;]
    ogólnie auto miałem 3,5 roku, bym miał drugie takie tyle co wpakowałem ;/
    Przynajmniej w 80tce nie zgniłaby Ci podłoga
    Ja nie będę wyliczała ile i na co wydałam.
    Póki mam co do garnka włożyć i gdzie mieszkać, to mogę wsadzać w samochód

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał azthec Zobacz post
    A ja bym chetnie bloga kulinarnego poczytał...(lubie gotować i lubie jeść)
    A może już go czytałem?

    Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
    Nie wkładaj znów kija w mrowisko

  5. #55
    kazikx
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alfa Romeo 147 Zobacz post
    Celowo spreparowałeś cytowane zdanie usuwając emotkę '' abym wyszła na potwora
    Zenek z Lasu nie boi się kobiet.
    Nawet kobiet-potworów.
    Nawet własnej żony.
    On boi się tylko Jarka Kaczyńskiego.

    Był moim ulubionym dyskutantem w dziale HP, wątek Dobra Zmiana.
    Nasze pełne uprzejmości rozmowy miały szansę wejść do annałów tego forum.
    Ale przyszedł moderator Belfer i zrobił sianokosy.

    A z Twoją podłogą skojarzyła mi się ta piosenka:
    https://www.youtube.com/watch?v=lqbFWLKjlP4
    Ostatnio edytowane przez kazikx ; 07-05-2017 o 19:52

  6. #56
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Cytat Napisał kazikx Zobacz post
    Zenek z Lasu nie boi się kobiet.
    Nawet kobiet-potworów.
    Nawet własnej żony.
    On boi się tylko Jarka Kaczyńskiego
    Mój mąż tez tak kozaczył i co... nie jest już moim mężem

    A Kaczyńskiego bójmy się wszyscy, bo tam zmajstruje konstytucję, że będzie zarządzał dozgonnie

  7. #57
    Użytkownik Znawca Avatar Zenonzlasu
    Dołączył
    02 2015
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    Były: AR 156 JTD, AR 156 1.8 TS 144 KM | Zostało Reno, PT Cruiser i Lancia Thesis .
    Postów
    1,020

    Domyślnie

    Jechaliśmy nad morze, w radiu leciała własnie ta piosenka, moja córka siedziała z tyłu, słyszała gorzej, i uznała, że w refrenie leci ,,Jestem człowiekiem-łopatą" .

    Jak najbardziej rozumiem Alfę 147. W swoją dieslową 156 też wsadziłem w sumie więcej, niż za nią dałem, i dalej silnik ma hysia. Więc kupiłem drugą, a ta stoi sobie pod blokiem, raz na tydzień robię nią 10-15 km żeby się nie zastała. Gdybym chciał ją sprzedać, dostałbym pewnie ze 2 tysiące, dziękuję, dam sobie bez nich radę. Oddać na złom? Nie ma mowy. Sprzedać na części, bo jest kupa nowych/zregenerowanych? - nie mam jak jej porozkręcać. Zresztą, szkoda by mi było. Szukać dalej usterki już mi się też nie chce. Mam do niej sentyment. Więc sobie stoi . I jeszcze zaraz w nią wsadzę kolejne 750 zł, bo muszę zapłacić OC. Bez sensu? Pewnie tak, ale cóż.

    Zresztą, to Sportwagon, może kiedyś się przyda do przewiezienia zwłok Jarka K. ;-). Złożę siedzenia, rozłoży się folię i w ten sposób nie zanieczyści mi wnętrza mojego eleganckiego sedanika swoimi nieestetycznymi jelitami .

    A co do kozaczenia, to proszę sobie konfabulacyjnych wierszyków kazika nie przekładać na mnie
    Ostatnio edytowane przez Zenonzlasu ; 07-05-2017 o 20:26

  8. #58
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Przestań, bo PiS zaraz zamknie witrynę


    Oooo.... za miesiąc i mnie czeka ubezpieczenie :/

  9. #59
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Cytat Napisał opozycjonista Zobacz post
    brak kontroli powoduje obniżenie jakości u wykonawców - często tak niestety jest w branży moto - jestem jak najbardziej za kontrolowaniem, udzielaniem rad i pokazywaniem swojej wiedzy rozwinę jeszcze temat ASO vs niezależne - wedle mojej opinii ktoś kto pracuje tylko w ASO może (nie musi) być gorszym fachowcem od kogoś kto otworzył własny warsztat - może, nie musi z drugiej strony - żeby było sprawiedliwie - nie każdy musi mieć pociąg do prowadzenia własnego biznesu, może od lat pracować w ASO i coś sobie dorobić po godzinach - może to być dobry fachowiec moja opinia jest poparta moimi doświadczeniami z wizyt w ASO marki AR w Łodzi - nie napawały mnie one optymizmem (w Twojej GT jedno ASO chciało wykonywać akcję serwisową wymiany modułu ESP 48 godzin plus testować samochód - brak zgody z mojej strony, drugie ASO nie chciało 48 godzin ani testowania czyli jeżdżenia za to jak już zabrali się do naprawy to po pierwsze nie posiadali czystej osłony na błotnik, dwa - mechanik wykonujący naprawę nie wiedział jak się dostać do wspomnianej części, poinformowałem go o konieczności demontażu akumulatora i półki akumulatora - przyjął wiadomość z radością i zrobił resztę poprawnie - gdyby nie było mnie na miejscu trwałoby to dłużej a błotnik zapewne wymagałby polerowania, naprawę wykonano na Milionowej co z łatwością sprawdzisz po VIN)
    Nie chcę nic sprawdzać. Wierzę, to całkiem możliwe, na milionowej nie robiłam. I tam mam złe doświadczenia z elektrykiem głównym, 2x. Co, nie znaczy, że poza ASO będzie inaczej, mam różne doświadczenia. Nie tylko z GT. Wszędzie, trzeba pilnować. To jest teraz dużo starsza buda, z dużo większym przebiegiem. Cieszę, że wygląda tak jak wygląda. Zrobiła dużo kkm i niektórymi elementami nie potwierdza ich kiepskiej jakości. A do polerki, błotniki są po każdej naprawie mechanicznej pod maską, bo niewielu używa osłon, niestety. I mają galoty najwyraźniej ze sprzączkami jakimiś. To samo dotyczy tapicerki, przy czym w ASO, akurat szczelnie opatulają. W niezależnym… ktoś wyrwał mi podłokietnik, dopiero co naprawiony… Teraz jest tak zrobiony, że już nie wyrwą. W kolejnym – przy demontażu wariatora załatwili zbiornik płynu wspomagania. Generalnie w sumie mogłabym książkę napisać, w tym temacie. Na milionowej, elektryk wymienił mi przewód masowy, zamiast alternatora, ale wpisał, a karcie, że nie coś nie działa – później w niezależnym, wymienili alternator, ale na niezgodny dla modelu, jak go zamontowali, nie wiem. Zbadałam napięcie przed warsztatem – 12V i tak miało być, puścili mnie, w następnym niezależnym, udało się uzyskać napięcie nominalne, jednak demontowali górą i zaraz potem rura od klimy eksplodowała. Dlatego też teraz, wpierw staram się badać, a potem płacić i odbierać. Nie zawsze mogę być przy naprawie, zresztą trzeba też wiedzieć co kontrolować.
    - Tu jest mój problem – wiele rzeczy dzieje się bez mojej zgody, albo zgodę wyrażam, bo nie ma wyjścia jest już po fakcie. Nie pytają się. Tu mam największy żal.
    - Z blachami jest prościej, najwyżej reklamujesz, widać szybko i już się pogodziłam, że idealnie nie będzie, choć przód może jeszcze podejmę próbę, miałam wrócić. Bardziej patrzę, po tym ile mi lakier wytrzymuje na elementach. Progi – mogłam pojechać wcześniej, byłoby może profilaktycznie. I tak się cieszę, że zrobił bez ruszania podłogi i dorwał progi w dobrym stanie ori.
    ASO, czy nie-ASO, mam ogólnie takie wrażenie, że jest jakiś problem. Ogólnie naród z serwisów nie jest zadowolony. Nie tylko ja… przynajmniej te osoby, które znam w realu i mają inne marki.

    Cytat Napisał Zenonzlasu Zobacz post
    [MENTION=837]Majka[/MENTION] - gdybym był złośliwy, to bym napisał, że z wykresów i analiz to wyszło tyle, że samochód masz od dawna rozgrzebany na maksa i pojeździsz nim pewnie w okolicach 2030
    Gdybym ja była złośliwa, napisałabym, że gdybyś miał wykresy, nie musiałbyś przesiadać się na TSa, co nie wiadomo, czy jest lepszym rozwiązaniem

    Tak, jakbym na złość komuś remontowała silniki. Coś tak jakby, czas się wydłużył, ale może efekt przerośnie moje oczekiwania.
    Ale z tego co wiem, ani podłoga, ani progi nie odpadły W pewnym sensie to wina wykresów, ale wykresy generował silnik. Wiem moja wina, wiecznie jestem niezadowolona. Tylko, że czemu po remoncie nie mam mieć oczekiwań co do emisji spalin, skoro wszystko na torze wymieniam? Jak przejdzie test spalin i będzie równy jałowy, to wykresy będą poprawne. A to, że będę badać coś innego, to już inna sprawa, można na sprawnym.
    Wypaliło do cna katalizator – bezobjawo… to wiesz co tam szła za spalina i w jakiej temp… Przecież jeździłam na złych wykresach, ale do niczego taka jazda. Próbowałam ominąć kolejne otwarcie silnika, ale nie dało rady… Bez wykresów ległaby na panewce nr 1… blisko było. Kiedy? Z moją jazdą testem OBD pewnie jeszcze jakiś czas, na błędach TP, itd…. z taką emisją spalin, że nie można było okna otworzyć. Bez dymu. Za pierwszym razem – nie były takie panewki, ale brała olej i nie wkręcała się dobrze na wyższych biegach. Gdybym jeździła miałabym pewnie finał… jak niektórzy koledzy… A też sytuacja samochodu się nieco zmieniła tuż przed otwarciem silnika za 3x. Wykresy wiedziały wcześniej… niestety. Historia jest nieco zawiła. Wiele się zmieniło oprócz niektórych wykresów, a też doszły inne…
    ….nic nie poradzisz, będzie wiadomo, czy wali olej do kolektora, czy nie. Będzie wiadomo, że czas destrukcji się odlicza, nie czy, pytanie kiedy? Próbuję uniknąć papierowego silnika. Trudno uzyskać efekt jaki chcę, z regenerowanych części… a co gorsza teraz już wiem, nawet jaką mieszankę będzie spalała…
    - ja mam tylko wykresy, oni mają wszystko inne, tak by uporządkować wykresy. Praca silnika to wykresy… teraz są wykresy – kontra – szlifierz.
    - bez wykresów, będzie jeździć, ale nikt nie będzie zadowolony, a ja uznam, że nie da się naprawić silnika na bezpośrednim wtrysku. I taki będzie wniosek w moim wątku i będę jeździć pewnie, albo GT przejdzie na emeryturę i będzie okazjonalnie użytkowanym samochodem. Na razie czekam z decyzjami.
    Nie będę tyle czekać, chyba Choć z drugiej strony - nie mam sygnału, że panewki nie pasują, co prawda jest niedziela. Ale fakt zaczynam się zastanawiać co dalej się stanie, jeden wielki test… i silnik z recyclingu… Ciężko będzie.
    - i to chodzi o to, że może się nie da.

    Cytat Napisał Alfa Romeo 147 Zobacz post
    Po drugie nie chwalę się, że mam bloga, tylko wspomniałam o tym w rozmowie.
    Chwalisz się, a nawet więcej – "straszysz", że założysz kolejnego Można rozpoznać po kilku postach… Kazix – humanista, jeden starczył

    … jak są dziury, to co wkoło jest. Dziury w podłodze, to dla mnie dyskwalifikacja i wycieki, nawet nie odpalam samochodu. Dziękuję za podłogę w GT. Chciałam w zeszłym roku kupić na czas remontu starszą 147,TS 1,6 w niskiej cenie, mile wspominam swoją ex, ale podłoga – powiem, prawie jej nie było, i blachy jak po gradobiciu. Cena adekwatna. Blachy bym robiła, podłoga… no, nie.
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 07-05-2017 o 22:19

  10. #60
    kazikx
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Zenonzlasu Zobacz post
    Jechaliśmy nad morze, w radiu leciała własnie ta piosenka, moja córka siedziała z tyłu, słyszała gorzej, i uznała, że w refrenie leci ,,Jestem człowiekiem-łopatą"
    Pewnie w radiu puszczali cover Popka, stąd przekłamanie.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał Majka Zobacz post
    Nie będę tyle czekać, chyba Choć z drugiej strony - nie mam sygnału, że panewki nie pasują, co prawda jest niedziela. Ale fakt zaczynam się zastanawiać co dalej się stanie, jeden wielki test… i silnik z recyclingu… Ciężko będzie.
    - i to chodzi o to, że może się nie da.
    Jak długo Twoje auto stoi?
    Po takich przygodach, przede wszystkim straciłbym zaufanie do tego konkretnego samochodu.
    A jakbym stracił, to koniec.
    Next one.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał Alfa Romeo 147 Zobacz post
    Mój mąż tez tak kozaczył i co... nie jest już moim mężem
    Ojej.
    Już się boję.
    Bo w przeciwieństwie do Zenka, nie boję się Jarka, ale boję się kobiet.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał Zenonzlasu Zobacz post
    W swoją dieslową 156 też wsadziłem w sumie więcej, niż za nią dałem, i dalej silnik ma hysia. Więc kupiłem drugą, a ta stoi sobie pod blokiem, raz na tydzień robię nią 10-15 km żeby się nie zastała. Gdybym chciał ją sprzedać, dostałbym pewnie ze 2 tysiące, dziękuję, dam sobie bez nich radę. Oddać na złom? Nie ma mowy. Sprzedać na części, bo jest kupa nowych/zregenerowanych? - nie mam jak jej porozkręcać. Zresztą, szkoda by mi było. Szukać dalej usterki już mi się też nie chce. Mam do niej sentyment. Więc sobie stoi . I jeszcze zaraz w nią wsadzę kolejne 750 zł, bo muszę zapłacić OC. Bez sensu? Pewnie tak, ale cóż.
    Zenek, rzewna historia.
    Naprawdę.
    Wrażliwy humanista rozbeczy się.

    Co do mnie, przywiązuję się do niektórych rzeczy, ale ostatecznie są to tylko rzeczy.
    I są granice lubienia rzeczy.
    Jak się auto nie nadaje - moją 156 mogłem wyklepać, bo nie była mocno stuknięta, ale jednak klepanie... (ale zniszczoną podłogę jednak zrobiłem)... - to ląduje na złom.

    Jako że obaj jesteśmy wrażliwi na poezję i sztukę, a Majka przydała mi nawet zaszczytny tytuł "humanisty", to polecam Ci, na rozluźnienie, początkowy fragment Kroniki Non-camerowej Antoniszczaka (genialny artysta) o regeneracji emerytów - jest jakaś analogia do regeneracji starych Alf:
    https://www.youtube.com/watch?v=lY_gqkDdMQ8

Podobne wątki

  1. szukam magika? blacharza?
    Utworzone przez darkside1987 w dziale Dolnośląskie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 09-01-2017, 01:17
  2. Szukam Blacharza - Warszawa i okolice
    Utworzone przez Quilkhak w dziale Mazowieckie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 26-10-2013, 19:35
  3. Szukam blacharza/lakiernika Poznań
    Utworzone przez Blu_Montecarlo w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 26-09-2012, 19:38

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory