Witam
od jakiegoś czasu moja alfa ( 147 2006r jtdm 120KM)posiada problem którego sam już raczej nie dam rady rozwiązać przynajmniej pomysłów mi już zabrakło jednak zanim odstawie do jakiegoś mechanika chciałem spytać co może być nie tak. Sprawa wygląda następująco na zimny silniku i dopóki wskazówka temp. nie wskoczy na magiczne 90C alfa na swoje 120KM przyśpiesza poprawnie turbo ładnie pracuje nic nie dymi po prostu jest ok. Po przekroczeniu 90C jakby mi ktoś jakąś kotwice doczepił albo ze 3 przyczepki z gruzem czy czymś. Przyśpiesza bardzo słabo ze tak powiem dobicie do 60/80 km/h trwa bardzo długo wyprzedzanie prawie niemożliwe ostatnio na światłach kumpla pasat 1,6 benz z gazem w kombi mnie objechał. Jak ostygnie i spadnie poniżej tych 90 C wszystko wraca do normy do ponownego dobicia do 90C. Sprawdziłem ciśnienie na zaworze VGT, szczelność układu dolotowego ( górny i dolny z nierdzewki), gruszkę od turbo, egr wyczyszczony, niema żadnych błędów na komputerze( sprawdzane na postoju i podczas jazdy), olej niedawno wymieniony na Motul 5w30 x-clean nawet zatankowałem się na innej stacji niestety problem nadal występuje. Mam przebieg 142tys km więc stawiam że za wcześnie na turbo poza nie wydaje ono dziwnych odgłosów i tak jak napisałem na zimnym silniku jest poprawnie( oczywiście nie piłuje na zimnym silniku tylko normalna jazda po mieście) . Czy ktoś ma jakiś pomysł co to może być i ewentualnie ile może kosztować naprawa?