Czołem,
Niestety ostatnio pękł mi wąż w moim dzielnym chińczyku (niestety nietypowe szybkozłączki i nie ma jak dokupić), więc się rozglądam za nową myjką. Wydać bym chciał tak z 350, max 400 zł. Koniecznie musi być pianownica i zwykła płaska lanca, reszta mnie nie interesuje![]()
Macie jakieś swoje typy wśród mało znanych marek, czy czelować standardowo w Karchera?