beżowy....fuj fuj fujczarny, czerwony, a daleko daleko nic
))
beżowy....fuj fuj fujczarny, czerwony, a daleko daleko nic
))
Wali mnie gdzie jest czerwone pole a cieszy mnie prowadzenie tego auta. Jest bardzo żwawe, lekkie a sprawia wrażenie jeszcze lżejszego i jest piękne.
Skoro jest takim paździerzem, jak ciągle postulujesz, to jak wytłumaczysz zachwyt dziennikarzy testujących wszystko, co pojawia się na rynku. Przecież mają porównanie...
Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
A jak niby mam czyjś zachwyt tłumaczyć ? są statystyki ich ilu z nich ją kupiło ? - znaczy wydało swoje własne pieniążki i przeznaczy/ło czas na całą Alfaromeowatość poboczną (poza designem i prowadzeniem) .
I co tak osobiście odbierasz ten ograniczony zakres obrotów nie rozumiem, nie Ty ją konstruowałeś, nie Ty dałeś założenia - ze ma być turbo itd. Ty ją tylko kupiłeś (tzn wypożyczasz) . Po co takie prymitywne słownictwo ?
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
no spokojnie, mi też się auto podoba i tak jak Ty jestem zachwycony prowadzeniem się auta i pracuję nad nabyciem, ale autko ma swoje dziwności:
- obroty mogłyby się kończyć tysia później
- brzemienie 200 konnej benzyny mogłoby być bardziej rasowe przy obrotach 3000+ (wydaje mi się że moje bida mito brzmi lepiej)
- nie możność wyłączenia kontroli trakcji i start stop (na stałe)
- a cała otoczka Alfy w Polsce to zupełna Padaka, moim zdaniem to głównie wina FCA Polska.
Więc ciężko mi się nie zgodzić z Andrzejem, tylko że dla mnie te rzeczy nie są tak istotne jak dla niego.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
To napisz, że jesteś zmęczony , czy że są osoby które preferują charakterystykę turbo nad wolnossącą. A nie właśnie dorzucasz cegiełkę do obrazu Alfisti współczesnego.
Co do tej istotności - oczywiście że zalety Giulii mogą przeważać, przecież to zrozumiałe, sam w te buty kilka razy wchodziłem, i rozumiem to ze pociągają. Zmęczenie tą otoczką przychodzi później.
Ale gdy widać jak niewiele brakuje do ideału, to można utyskiwać. Tzn niewiele , nie niewiele - skoro od lat to samo, to chyba jednak wiele.