Witajcie! Wczoraj odebrałem moją Alfę z warsztatu. Miały być wymienione pęknięte sprężyny tylnej osi (wraz z łącznikiem i gumą stabilizatora), ale niestety, mechanicy bali się forsować górną śrubę amortyzatora z obawy przed jej urwaniem. Ich zdaniem są tylko dwa rozwiązania: 1. rozciąć śrubę, ale wtedy amory są do wymiany na nowe - śruba jest sprzedawana TYLKO w komplecie z amortyzatorem; 2. Próba na gorąco. Tu jednak nie mają odpowiedniego palnika. I z dojściem do śruby problem - tylko "mały palniczek" się zmieści.
Co w takiej sytuacji zrobić? Czy jest w Trójmieście jakiś warsztat, który poradziłby sobie z odkręceniem zapieczonej górnej śruby amortyzatora? Jakie są sposoby odkręcania zapieczonych śrub? Bardzo proszę o pomoc, gdyż z tego powodu ucieka mi urlop.