GTV ma coś ze sportu bo każdemu na światłach włącza się tryb "a sprawdzę się z ta sportówką". Czy to Skoda Honda czy Renault.
Wysłane z mojego PLUS przy użyciu Tapatalka
GTV ma coś ze sportu bo każdemu na światłach włącza się tryb "a sprawdzę się z ta sportówką". Czy to Skoda Honda czy Renault.
Wysłane z mojego PLUS przy użyciu Tapatalka
Ściganie sie z pod świeteł w Gtv przy wzroście powyżej 180cm musi bolećaczkolwiek nawet przy spóźnionym starcie 200koni robi swoje.
Moje Gtv:
https://www.forum.alfaholicy.org/nas...079-_gtv_.html
https://petrolicious.com/articles/mo...alfa-romeo-gtv
Lista Gtv'ek + poradnik zakupowy.
https://docs.google.com/spreadsheets...gid=2070750564
Bolinawet gdy jadę spokojnie i zatrzymam się blisko linii..
Wysłane z mojego PLUS przy użyciu Tapatalka
Dzisiaj włączałem się do ruchu 156 TSem, akurat lewym pasem jechał Nissan 350z. Minął mnie, po czym zwolnił i zaczął strzelać wydechem. Pewnie biedny myślał, że mam Busso pod maską i że co bedzie. Zignorowałem go, chyba się obraził
![]()
Ostatnio edytowane przez Zenonzlasu ; 24-08-2017 o 21:58 Powód: lewym, nie prawym. Przeciez na prawym byłem ja :)
Ja tam ostatnio z 350-tką się ganiałem... Ani razu nie wygrałem ;P ale za to pogadaliśmy sobie, powymienialiśmy się spostrzeżeniami, narobiliśmy troszkę hałasu... W sumie różnica nie była jakaś duża. Zdystansował mnie podobnie jak Piotrek swoją 156 3.0. Być może po prostu nie ogarniam jazdy na wprost ;P
Postrzelał pewnie "przy okazji" odejmując gazu - może z Yanosika coś usłyszał a nie chciał się z 156 ścigać![]()
Inna sprawa że 350z i 370z są mocno przereklamowane, tylko naprawdę poważnie zrobione jakoś sensownie skręcają, na Jastrzębiu tak sobie jak na coupe i moc posiadaną sobie radzą. Aleeee - jeżdżą regularnie, łomotane i ani nie jekną. No hamulce i opony im jekąną, bo ciężkie toto. Jednak busso jakby tak obrywało , to nie wiadomo by było gdzie jego, czy dyfernecjału tudzież innych łożysk kawałków szukać - po asfalcie, czy wyparowanych w powietrzu?![]()
To było na Armii Krajowej przy salonie Forda, w kierunku zapory, tam rzadko miśki stoją. Nieeee, ja teraz myślę, że on po prostu dostrzegł w lusterku ten złowrogi, bezlitosny połysk nero fuoco i speniał, bo bał się o swojego japońca....całkiem słusznie, bo tam w nich jak drzwiami mocniej trzaśniesz to alternator się odkręca, zresztą gdy tym wydechem strzelał to mu lampa wstecznego odpadła...nie ufaj tym japońcom, za nic![]()
![]()
Phi, czymże jest lampa przy korbowodzie...
I to wstecznego - japonce idą twardo naprzód, w odróżnieniu od sjestujacych wciąż i żyjących przeszłością makaronówpo co im wsteczne.