Planowany zakup używanej Giulietty

[Pitero]

Dziwne to wszystko.
Tutaj np. jest wersja SUPER bez chromów i nic nie ma o tym, że jest to opcja dodatkowa. Jeszcze kilka podobnych znalazłem.

otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-1-4-150km-super-2017-samochod-nowy-ID6yVHDF.html

Nie chodzi mi już o te chromy, bo wcale mi się nie podobają, ale czy potem w przyszłości przy odsprzedaży klient nie będzie cię czepiał, że coś tu było kombinowane?

Kupujesz auto dla siebie, czy dla drugiego wlasciciela?

[Don Pedro]

Dmucham na zimne. Niby samochód jest OK, jego właściciel też, ale już raz się przejechałem na kupnie mieszkania od polecanej osoby.

[J_J]

wiesz co no najgorsze jest to, że pod spód sobie zajrzałem i te sprężyny z tyłu wchodzą w taki plastik, jedna miała ten plastik pęknięty, ale aż tak się nie znam, silnik no to tak jak mówię, trochę za głośno pracuje moim zdaniem, a trochę ich już słyszałem. Kobieta też widać, że jeździ nim dość przypałowo i niezbyt się zna

To może kup sobie nowe z salonu i wtedy będziesz miał wszystko igiełka i nie będziesz miał też dylematów jak u niej na 6 biegu nie czuć drgań to może tylko po mieście dusiła samochód i nie miała okazji zbyt często wrzucać 6 ;P

[Dareek]

może skończmy z hasłami typu kup se nowe bo to niezbyt eleganckie ale z drugiej strony ludziska oczekują od UŻYWANYCH samochodów stanu IDEALNIE NOWEGO i najlepiej za połowę ceny rynkowej.
Inna sprawa że rynek jest mocno zepsuty- ludzie pieprzą dyrdymały o idealnym stanie a przyjeżdżasz i gruz. Niestety utrzymanie autka kosztuje. Tez sprzedaję swoją julkę cena nie jest niska ale dobre auto musi kosztować- dobre w sensie że serwisowany bezwypadkowy nowy właściciel nie zacznie od napraw hebli serwisować etc.
Jedynie za 10 tkm trzeba będzie zrobić rozrząd i tyle

[MEchan]

może skończmy z hasłami typu kup se nowe bo to niezbyt eleganckie ale z drugiej strony ludziska oczekują od UŻYWANYCH samochodów stanu IDEALNIE NOWEGO i najlepiej za połowę ceny rynkowej.
Inna sprawa że rynek jest mocno zepsuty- ludzie pieprzą dyrdymały o idealnym stanie a przyjeżdżasz i gruz. Niestety utrzymanie autka kosztuje. Tez sprzedaję swoją julkę cena nie jest niska ale dobre auto musi kosztować- dobre w sensie że serwisowany bezwypadkowy nowy właściciel nie zacznie od napraw hebli serwisować etc.
Jedynie za 10 tkm trzeba będzie zrobić rozrząd i tyle

Dokładnie, zgadzam się w 100 procentach, bo ja rozumiem, że ona ma te zawieszenie dowalone, wiem też czemu, bo widziałem po jakich drogach jeździ dookoła jej domu i ja to mogę zrobić, to nie ma problemu, bo wiem, że samochód nie jest nowy. Tylko tutaj sprawa jest chociażby tego, że samochód ma 5 lat... kupić nowy z salonu? serio nie mogę chociażby wymagać, żeby silnik nie chodził głośno albo nie miał pomalowanej osłony termicznej nie wiadomo czemu?..

inne porównanie w takim razie: mój tata kupił sobie 3 lata temu pięcio letni samochód i był jak nowy, a jest to Dodge Ram, pełna wersja z największym silnikiem 5.7 Hemi, niby łatwo by było go rozbić. można? Nie plećmy bzdur, że samochód 5 letni już ma wyglądać jak gniot albo mieć pełno niedoróbek, bo ,,jest stary"... już na tą chwilę widziałem około 10 Giuliett QV i mam pewne porównanie, więc tak jak mówisz [MENTION=34131]Dareek[/MENTION], jeśli w 2012 roczniku są Giulietty na allegro za 50-60 tys. to rozumiem, jeśli ktoś ma zadbaną, serwisowaną, bezwypadkową i PL salon, to wystawi ją za 65 albo więcej. To jest zrozumiałe i jak dla mnie wtedy się to opłaca. Jak fura ma dużo nazwijmy to nieścisłości, to nie dziwne, że wisi na allegro (pomijam fakt, że sprawdzam od 4 miesięcy codziennie rynek zarówno QV jak i Focusa ST czy też innych sportowych samochodów i one wiszą i wiszą, bo ludzie teraz nie kupują samochodów za bardzo)

[domin]

Mam do Was pytanie, bo nie widzę przeglądając wstecz, czy ktoś był, widział, oglądał?
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#3f9d63c218
Wiecie jak wygląda spalanie w tym silniku oraz ewentualny gaz?

[janek]

Mam do Was pytanie, bo nie widzę przeglądając wstecz, czy ktoś był, widział, oglądał?
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#3f9d63c218
Wiecie jak wygląda spalanie w tym silniku oraz ewentualny gaz?

Coś za tanio. W grudniu sprzedałem swoją w nieco lepszym wyposażeniu z 2011 za 10k więcej i to było tak średnio jak na pierwszego właściciela i ASO. Niech Ci w ASO sprawdza przed zakupem czy jest jak piszą. Porównaj też ceny na mobile.de - jeśli taki dobry to dlaczego taki tani?


Enviado do meu iPhone usando o Tapatalk

[domin]

No właśnie to mnie zastanawia bo "na zdjęciach" nie dostrzegam jakiś wad. A ktoś może na forum ma jakąś koło 30 k z blue&me może być ewentualnie 120 (choć wiadomo 170 kusi)

[J_J]

Dokładnie, zgadzam się w 100 procentach, bo ja rozumiem, że ona ma te zawieszenie dowalone, wiem też czemu, bo widziałem po jakich drogach jeździ dookoła jej domu i ja to mogę zrobić, to nie ma problemu, bo wiem, że samochód nie jest nowy. Tylko tutaj sprawa jest chociażby tego, że samochód ma 5 lat... kupić nowy z salonu? serio nie mogę chociażby wymagać, żeby silnik nie chodził głośno albo nie miał pomalowanej osłony termicznej nie wiadomo czemu?..

inne porównanie w takim razie: mój tata kupił sobie 3 lata temu pięcio letni samochód i był jak nowy, a jest to Dodge Ram, pełna wersja z największym silnikiem 5.7 Hemi, niby łatwo by było go rozbić. można? Nie plećmy bzdur, że samochód 5 letni już ma wyglądać jak gniot albo mieć pełno niedoróbek, bo ,,jest stary"... już na tą chwilę widziałem około 10 Giuliett QV i mam pewne porównanie, więc tak jak mówisz [MENTION=34131]Dareek[/MENTION], jeśli w 2012 roczniku są Giulietty na allegro za 50-60 tys. to rozumiem, jeśli ktoś ma zadbaną, serwisowaną, bezwypadkową i PL salon, to wystawi ją za 65 albo więcej. To jest zrozumiałe i jak dla mnie wtedy się to opłaca. Jak fura ma dużo nazwijmy to nieścisłości, to nie dziwne, że wisi na allegro (pomijam fakt, że sprawdzam od 4 miesięcy codziennie rynek zarówno QV jak i Focusa ST czy też innych sportowych samochodów i one wiszą i wiszą, bo ludzie teraz nie kupują samochodów za bardzo)

MEchan ale czepiasz się rzeczy np. osłony która malowałem w każdym swoim aucie choćby ze względu estetyki i np. nie jesteś w stanie zrozumieć że nic tam nie jest grzebane , fakt do malowania je odkręcałem. Jak przyjechałeś po auto bo wiem że do mnie akurat tu piszesz, to powiedziałem Ci każdą jedną rzecz do której można się przyczepić łącznie z 2 wgniotkami, drgającym drążkiem czego nawet nie widać i podejrzewam że nawet byś na to uwagi nie zwrócił, a czepiasz się nowych kół bo mają dużo ciężarków które są nowe, jeżeli byłyby używane to bym jeszcze zrozumiał, że mogło by być z nimi coś nie tak, a ty twierdzisz że są "PRZEHAMOWANE" co kolwiek to nie znaczy, ale nie możesz wytłumaczyć co to znaczy . Drogi u nas też są idealne bez dziur. I tak jak powtarzam 1000 razy nie mam parcia na $$ co za tym idzie, nie ciśnie mnie na sprzedaż, zwłaszcza że z samochodem nic się nie dzieje, zresztą Darek wie jak z samochodem się obchodzę. Jeżeli chodzi o ten samochód z KRK, to jak najbardziej, jestem za tylko to o czym piszesz, że coś jest pęknięte to jest jakiś drobny mankament, nie kupisz 5 letniego auta w stanie perfekcyjnym, ja o auto też dbałem jak mogłem, ale np. zostawisz gdzieś auto na chwile i ktoś Ci zaraz drzwiami prz.... i nic z tym nie zrobisz.

Jak kupujesz QV to Patrz na silnik, skrzynie, a zawieszenie to najmniejszy problem w julce.

[DanieliAnia]

Ponieważ jak to mówią: mądrego posłuchać warto...
Cud-miód? Pułapka?
Jak sądzicie panowie?
otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-1-4-turbo-33-tys-km-przebiegu-unikat-z-niemiec-jak-nowa-po-oplatach-ID6z4G8X.html#e867c2b328